Beata Sadowska ma ważny apel do wszystkich. "Nie, nie jestem świrniętą idealistką"
Beata Sadowska na swoim profilu na Facebooku wystosowała apel do nas wszystkich. Dziennikarka w obszernym poście chciała przekonać, że narzekanie niczego w naszym życiu nie zmieni. Uważa, że świat daje nam teraz szansę, by zwolnić tempo.
09.04.2020 | aktual.: 09.04.2020 18:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Beata Sadowska jak my wszyscy wyczekuje końca epidemii. Zauważa jednak, że coraz więcej osób zaczyna tracić motywacje do pozostania w domu i zachowania niezbędnych środków bezpieczeństwa. Na swoim profilu w mediach społecznościowych wystosowała apel, w którym prosi o więcej cierpliwości i pozytywnego myślenia.
Beata Sadowska ma ważny apel do nas wszystkich
"Siedzimy w domach, jesteśmy zamknięci, ale dopóki jesteśmy zdrowi, nie narzekajmy. Im bardziej będziemy odpowiedzialni, tym szybciej się to skończy. Świat się zatrzymał i chce nam coś pokazać. Że pędzimy gdzieś, jak w obłędzie, i często sami już nie wiemy, za czym. Że nie mamy czasu na to, co ważne, bo od dawna już nie wiemy, co jest w życiu ważne. Że nie doceniamy tego, co mamy pod nosem, a czego teraz, kiedy nam to zabrał wirus, tak bardzo nam brakuje" – czytamy.
Beata Sadowska sugeruje, że bardziej powinniśmy doceniać osoby, które się dla nas narażają. Pracowników, którzy codziennie wychodzą z domu, byśmy mogli zachować, chociaż odrobinę normalnego życia.
Dziennikarka zaznacza jednak, że nie uważa, żeby wirus mógł zmienić nas jako społeczeństwo. "Nie, nie jestem świrniętą idealistką, która uważa, że świat po koronawirusie będzie idealny. Nie będzie. (...) Ale od narzekania ten świat lepszy nie będzie na pewno" – zauważa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl