Beaujolais na Święto Wina
Jesienny wieczór z beaujolais nouveau staje się ciepły i kolorowy. W tym roku święto wina zaczyna się 16 listopada. Młody trunek pochodzi z winogron, które jeszcze we wrześniu zwisały na krzakach winnic Burgundii. Jest lekkie i radosne, ma w sobie wesołe aromaty, w których można znaleźć nuty owoców, kwiatów czy nawet świeżej trawy...
Jesienny wieczór z beaujolais nouveau staje się ciepły i kolorowy. W tym roku święto wina zaczyna się 16 listopada. Młody trunek pochodzi z winogron, które jeszcze we wrześniu zwisały na krzakach winnic Burgundii. Jest lekkie i radosne, ma w sobie wesołe aromaty, w których można znaleźć nuty owoców, kwiatów czy nawet świeżej trawy...
Beaujolais nouveau jest najpopularniejszym trunkiem spośród pierwszych win. Rocznie produkuje się go aż 50 mln butelek. Przeznaczone jest do natychmiastowej sprzedaży zaraz po fermentacji. W tym roku data święta beaujolais nouveau przypada 16 listopada, stąd wiele restauracji i winiarni umieściło ten dzień w swoich kalendarzach imprez. Tego dnia beaujolais powinno być od rana w sklepach. To premierowy dzień, stąd moda na świętowanie w domu czy w restauracji, gdzie często na ten dzień zaplanowane są degustacje z wyjątkowym menu.
Tradycja picia wina
Tradycja picia młodego wina jest także młoda i nieco prozaiczna... Wina z Beaujolais słabo się sprzedawały, dlatego stworzono nowy typ wina, które pije się zaraz po zbiorach. Pomysł żeby dźwignąć region i jego produkty spotkał się z przychylną reakcją klientów. Od tego czasu, jesienią coraz głośniej jest o „bożole”. - Jest to sposób na szybszy zwrot nakładów bez kosztów kilkuletniego leżakowania wina, kosztem jakości – zarzucają przeciwnicy. Ale także sposób na popularne uczczenie święta winiarstwa i popularyzację picia tego trunku – argumentują zwolennicy.
A CO DO WINA?
Moda na wino?
Zbierane w winnicach winogrona we wrześniu i październiku, poddawane są specjalnej, krótkiej fermentacji, tak aby na trzeci czwartek listopada gotowe wino mogło trafić do klientów. - Jeszcze miesiąc temu winogrona, z których zrobione jest tegoroczne beaujolais wisiały na krzakach – mówi Sławomir Płatek, znawca win. Owoce poddawane są specjalnej fermentacji w tlenku węgla, podobnej jaką stosuje się przy produkcji szampanów. – Jest to naturalny sposób, który umożliwia zatrzymanie owocowych aromatów. Dzięki temu wino szybko nadaje się do spożycia. Nie stosuje się żadnych „chemicznych” sposobów – wyjaśnia Płatek.
Na świecie dużo pije się beaujolais, czemu sprzyja rosnąca moda na to wino. Także w Polsce pije się go coraz chętniej i więcej, pomimo opinii, że jest słabszej jakości i jest wyłącznie produktem marketingowym. Warto skosztować i przekonać się samemu, czy dorównuje winom w swojej kategorii.
Wino jak truskawki ze śmietaną
Beaujolais to wino czerwone, lekkie i mocno pachnące. – Nie ma wina o lepszych aromatach – przekonuje Płatek. Beaujolais posiada żywy smak, kwasowość, jest „tryskające i radosne”. Charakteryzuje je nietypowy bukiet aromatów m.in. bananowy, a także można poczuć truskawki, a nawet, jak sądzą niektórzy - truskawki ze śmietaną! Wino podaje się do przekąsek tj. wędliny, szynka, lżejsze sery np. brie czy camembert oraz twarde sery żółte. Także do lżejszych dań np. z drobiu - kaczki czy indyka i to najlepiej z owocami. Mimo, że wino jest czerwone, podaje się je schłodzone, aby dodatkowo wzmocnić owocowy bukiet. Najlepiej w temp. 13-15 st. C. Zdaniem praktyków, najlepiej podać je z lodówki, dzięki czemu, po chwili samo w kieliszkach osiągnie idealną temperaturę. Warto polecić do wina np. pieczoną pierś z indyka, pokrojoną w grubsze plastry z kawałkami brzoskwiń, połówkami wypestkowanych winogron i cząstkami mandarynek, zalane tężejącą galaretką... pomarańczową. A na ciepło polecam odszukanie starego przepisu np. na
kaczkę z pomarańczami.
A CO DO WINA?
Wino tylko na zimę
Zdaniem znawców wina, beaujolais powinno być sprzedawane tylko do wczesnej wiosny. Jest bowiem winem do szybkiej konsumpcji. Lepiej też nabywać je w specjalistycznych sklepach. Bywa, że w delikatesach można spotkać beaujolais z... ubiegłego sezonu, a nawet sprzed dwóch. Niebagatelna w doborze może także okazać się cena. - Beaujolais za 15 zł może być przyczyną radości ale i... strucia – ostrzega Płatek. Płacąc ok. 20-30 zł za butelkę możemy spodziewać się, że wino spełni nasze oczekiwania. Uznani producenci to m.in. Drouhin, Duboeuf i Bovechard.
Sukces komercyjny beaujolais doprowadził do rozwoju młodych win w innych regionach nie tylko Francji. Włoska próba - novello, którego premierowy łyk zwyczajowo jest wcześniej niż francuskie „bożole”, zdaniem znawców nie ma jednak z francuskim produktem porównania.
A CO DO WINA?