Białoruski noblista skazany na kolonię karną. "To demonstracja cynizmu dyktatorskiego reżimu Łukaszenki"
Sąd w Mińsku skazał na dziesięć lat kolonii karnej białoruskiego obrońcę praw człowieka i laureata Pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego. - Wyrok jest demonstracją okrucieństwa i cynizmu dyktatorskiego reżimu Łukaszenki - skomentowała decyzję sądu w rozmowie z Wirtualną Polską Nataliia Radzina, dziennikarka i redaktor naczelna niezależnego, białoruskiego portalu Karta'97.
"Aleś Bialacki, laureat ubiegłorocznej Pokojowej Nagrody Nobla, został skazany na dziesięć lat więzienia przez sąd w Mińsku" - poinformowało niezależne Radio Swoboda.
Aleś Bialacki jest białoruskim działaczem społecznym, politykiem opozycji i obrońcą praw człowieka. W 2022 roku został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Jego nazwisko padło w rozmowie Wirtualnej Polski z białoruską dziennikarką i redaktor naczelną niezależnego portalu Karta'97 Natallią Radziną w październiku 2022 roku. Radzina powiedziała, że widzi go jako jednego z kandydatów na prezydenta Białorusi.
Natallia Radzina o skazaniu Alesia Bialackiego
Wirtualna Polska skontaktowała się z Natallią Radziną, która nie ukrywała swojej złości w związku ze skazaniem przez sąd Alesia Bialackiego na dziesięć lat kolonii karnej.
- Wyrok dla Alesia Bialackiego jest demonstracją okrucieństwa i cynizmu dyktatorskiego reżimu Łukaszenki. To jasne, że Aleś Bialacki, podobnie jak jego współpracownicy, Valentin Stefanovich i Vladimir Labkovich, nie są winni i nie powinni byli znaleźć się na ławie oskarżonych. To uczciwi i godni ludzie, którzy przez wiele lat bronili praw człowieka na Białorusi. Skazanie ich na wieloletnie więzienie jest dowodem na to, że reżim Łukaszenki nie zamierza podejmować żadnych kroków w kierunku żądań społeczności międzynarodowej - powiedziała Natallia Radzina.
Dziennikarka stwierdziła, że Zachód powinien jak najszybciej zareagować na działania Aleksandra Łukaszenki. Przypomnijmy, że na początku lutego tego roku sąd w Grodzie skazał na osiem lat więzienia polsko-białoruskiego dziennikarza, Andrzeja Poczobuta.
- W odpowiedzi na to Zachód jest zobowiązany do zaostrzenia sankcji wobec bandy, która okupowała Białoruś. Koniec z opóźnionymi sankcjami czy odpustami. Teraz liczy się presja i to najostrzejsza - dodała Radzina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Białorusini nie chcą umierać za Łukaszenkę i Putina. Nie chcą też walczyć przeciwko Ukrainie
Nadal widzi go na czele Białorusi
Natallia Radzina odniosła się w rozmowie z Wirtualną Polską do słów z października 2022 roku, dotyczących kandydatury Bialackiego na prezydenta Białorusi. Bez wahania oznajmiła, że wciąż widzi go na czele państwa.
- Jestem przekonana, że reżim Łukaszenki nie będzie trwał tak długo, jak wyrok przyznany Alesiowi Bialackiemu. Dyktatura upadnie wcześniej, a obrońca praw człowieka wyjdzie na wolność. Nadal widzę go jako jednego z najbardziej godnych kandydatów na prezydenta Białorusi - podkreśliła.
Aleksandra Lewandowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Zobacz także: Sonya Groysman: Wiem, że nie mogę wrócić do Rosji, bo będę tam prześladowana przez służby
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.