Widzisz w dyskoncie? Lepiej omiń szerokim łukiem

Rozładowywanie dostaw w godzinach pracy sklepu to częsty widok w dyskontach i supermarketach. Należy jednak pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy, na którą często, jako klienci, nie zwracamy uwagi.

O tym trzeba wiedzieć, kiedy pracownik rozładowuje towar w sklepieO tym trzeba wiedzieć, kiedy pracownik rozładowuje towar w sklepie
Źródło zdjęć: © East News

Dostawa w dyskontach i supermarketach jest bardzo często rozładowywana w godzinach pracy sklepu. Wydaje się, że to nic dziwnego – w ciągu dnia różne towary zaczynają stopniowo znikać z półek, więc trzeba je uzupełniać. Stąd palety z rozmaitymi produktami, które stoją w sklepowych alejkach.

Ten błąd często popełniają klienci dyskontów. Może źle się skończyć

Często klienci popełniają jednak jeden błąd. Widząc na palecie towar, którego akurat szukają, wyciągają go stamtąd samodzielnie i nie czekają aż znajdzie się na półce. Niestety takie zachowanie może przysporzyć sporo pracy pracownikom sklepu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koszyki i wózki w marketach. Siedlisko groźnych bakterii

Co więcej, wyjmowanie rzeczy z palety może być niebezpieczne dla klientów. Często produkty są ułożone w odpowiedni sposób i żeby je wyjąć, trzeba skorzystać z wózka widłowego albo podnośnika. Kiedy klient w sklepie wyciąga rzecz z palety, mocno ryzykuje, że coś spadnie mu na nogę. Uszkodzony towar może nas pobrudzić i będzie też stratą dla sklepu. Najlepiej więc uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż produkty znajdą się na regałach lub pracownik sam wyciągnie dla nas konkretną rzecz.

Towar blokuje gaśnice czy hydrant? Lepiej to zgłosić

Zastawione paletami alejki kilka lat temu wywołały duże kontrowersje. Jak alarmowała "Gazeta Wyborcza" w 2018 roku, rozłożony towar blokował dostęp do gaśnic czy hydrantu. "Towaru, zwłaszcza przed weekendami ze sklepami zamkniętymi w niedziele z powodu zakazu handlu, jest tak dużo, że paleta stoi przy palecie, a towar chybocze się przy każdym niemal regale na niestabilnych plastikowych podstawkach" - pisała "Wyborcza".

Takie praktyki skrytykował rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, starszy brygadier Paweł Frątczak. "Uniemożliwianie lub ograniczanie dostępu do gaśnic i urządzeń przeciwpożarowych oraz wyjść ewakuacyjnych jest zabronione. Grozi za to areszt, grzywna albo nagana" - czytamy w artykule.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Był gwiazdą "Harrego Pottera". Zmagał się z chorobami
Był gwiazdą "Harrego Pottera". Zmagał się z chorobami
Olejnik już nosi najmodniejsze buty jesieni. To prawdziwy hit
Olejnik już nosi najmodniejsze buty jesieni. To prawdziwy hit
Przekonywali ją do zabiegów medycyny estetycznej. Tak reagowała
Przekonywali ją do zabiegów medycyny estetycznej. Tak reagowała
Wlej do ciepłej wody i przetrzyj półki. Kurz zniknie z mebli na długo
Wlej do ciepłej wody i przetrzyj półki. Kurz zniknie z mebli na długo
Choruje na rzadką chorobę. Powiedział, czego się boi
Choruje na rzadką chorobę. Powiedział, czego się boi
Zakochał się w przyjaciółce żony. Słono za to zapłacił
Zakochał się w przyjaciółce żony. Słono za to zapłacił
Wlej do pnia, a nie zostanie po nim ślad. Bez użycia koparki
Wlej do pnia, a nie zostanie po nim ślad. Bez użycia koparki
Pies robi tak, gdy go przytulasz? Od razu przestań
Pies robi tak, gdy go przytulasz? Od razu przestań
Chodzi za tobą krok w krok? "To nie jest przejaw miłości"
Chodzi za tobą krok w krok? "To nie jest przejaw miłości"
Pracuje nad innowacyjnymi testami. "To przełom w diagnostyce domowej"
Pracuje nad innowacyjnymi testami. "To przełom w diagnostyce domowej"
Ani centymetra więcej. Przepisy mówią jasno
Ani centymetra więcej. Przepisy mówią jasno
Natalia Niemen opowiedziała o alkoholizmie. "Miałam wrażenie, że umieram"
Natalia Niemen opowiedziała o alkoholizmie. "Miałam wrażenie, że umieram"