Zarzucili Blance Lipińskiej, że upokorzyła Barona. Odpowiedziała dosadnie i przypomniała, kto kogo zostawił
Blanka Lipińska szczerze odniosła się do rozstania z Baronem. Po tym, jak internauci zadali pytania dotyczące dawnego związku celebrytki, ta postawiła sprawę jasno, używając dosadnych słów.
02.05.2022 | aktual.: 02.05.2022 11:19
Blanka Lipińska co pewien czas organizuje na Instagramie Q&A, dzięki czemu internauci mogą celebrytce zadać pytania. Podczas ostatniej "rozmowy" z instagramowymi internautami, wśród wielu pytań dotyczących "365 dni" pojawiło się kilka dotyczących życia miłosnego pisarki erotyków. Ta odpowiedziała na nie krótko i bez pozostawiania wątpliwości.
Zobacz też: Blanka Lipińska narzeka na swój czarny apartament. I ostrzega przed powielaniem jej błędów
Blanka Lipińska bardzo przeżyła rozstanie
Kiedy Blanka Lipińska poinformowała fanów o rozstaniu, nie ukrywała, że targają nią trudne emocje.
"To dla mnie bardzo trudny czas, który na moje szczęście spędzam z bliskimi osobami w pięknym miejscu. Wielka prośba do mediów i fanów, nie róbcie z tego sensacji, dostatecznie dużo jest we mnie bólu, który staram się ukryć. Związek dwóch osób publicznych siłą rzeczy był medialny, mam nadzieję, że rozstanie takie nie będzie" - pisała wówczas na Instagramie.
Choć od rozstania pary minęło już sporo czasu, ciekawscy fani wracają do tego tematu, aby dowiedzieć się o sprawie nieco więcej. W ostatnim Q&A ponownie pojawiły się pytania o ten związek Lipińskiej. Zwłaszcza, że pojawiają się plotki o najnowszej historii autorstwa Blanki, w której pojawili się... gitarzysta i pisarka.
Blanka Lipińska o zerwaniu z Baronem. Wystarczyło kilka słów
Internautka na Instagramie zapytała z przekąsem, czy Baron aż tak zranił Lipińską zerwaniem, że celebrytka postanowiła napisać, a następnie nagrać kolejny film, aby upokorzyć byłego kochanka. Lipińska nie patyczkowała się, odpowiadając na te stwierdzenia.
"Fakt numer jeden - to ja go zostawiłam. Fakt numer dwa - a raczej pytanie, czytałaś scenariusz?" - podkreśliła Blanka.
W dalszej części Q&A celebrytka przyznała, że nie rozumie, dlaczego tak dawne dzieje wciąż interesują media i ludzi. Historię gitarzysty i pisarki postanowiła opisać ze względu na to, jak ciekawa jest to opowieść.
"Poza tym równie dobrze można mnie zapytać, po co napisałam o gangsterze i lasce, która pracowała dla hoteli. Bo mogłam" - dodała na koniec.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!