Blisko ludziBlogerka przeszła metamorfozę. Ma ważny apel dotyczący nastawienia innych do naszego ciała

Blogerka przeszła metamorfozę. Ma ważny apel dotyczący nastawienia innych do naszego ciała

Janina Bąk to autorka książek i blogerka, która przeszła wielką metamorfozę. W mocnym wpisie przyznała, że wciąż słucha uwag ze strony osób próbujących jej wmówić, jak powinna się czuć we własnym ciele.

Janina Bąk - przed i po metamorfozie
Janina Bąk - przed i po metamorfozie
Źródło zdjęć: © www.instagram.com, janina.daily

11.06.2020 15:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Janina Bąk w mediach społecznościowych porusza wiele tematów dotyczących zdrowego stylu życia i odchudzania. Blogerka zmagała się kiedyś ze sporą nadwagą, ale dzięki silnej woli zmieniła nawyki żywieniowe i przeszła dużą metamorfozę. W jednym z najnowszych wpisów na swoim profilu na Instagramie postanowiła poruszyć jednak kwestię nastawienia osób trzecich do naszego wyglądu.

Blogerka o nastawieniu ludzi do naszej tuszy

"Byłam po obu stronach barykady. Byłam otyła, ważąca powyżej setki. Nie wstydzę się tego - tak po prostu było. I w ostatnim roku miałam niedowagę, pięć kilogramów za mało do minimum normy” – przyznała.

"Mam dla Was informację: to się, kur.., nigdy nie kończy. Wszyscy dookoła wiedzą, jak powinnaś się czuć z własnym ciałem i jak wyglądać. To zresztą szalenie ciekawe doświadczenie, nie myślałam, że kiedykolwiek przyjdzie mi rozpłakać się od nadmiaru komentarzy, że jestem za chuda, idź coś zjeść. A dalej jest jeszcze ciekawiej, to trwa już półtora roku: wyrzuty, że kogoś zdradziłam tym schudnięciem swoim, nie zmyślam, dokładnie to słowo jest używane: zdradziłam. I że jestem odpowiedzialna za czyjeś kompleksy, a te kilkanaście kilogramów na plusie byłam lepsza i fajniejsza. I teraz uwaga: nie jestem niczyją ikoną” – dodała we wpisie w mediach społecznościowych.

Janina podkreśliła, że nie jest nikomu nic winna, może żyć, jak chce i nie czuje potrzeby, by tłumaczyć się nikomu ze swoich wyborów. Mimo to ludzie wciąż próbują sugerować jej, jak powinna się zachowywać i czuć ze swoim ciałem.

"Najważniejsze, żebyś Ty czuła się dobrze. Ludzie są pełni jadu i niestety w Internecie najłatwiej to wylać. Ja życzę przede wszystkim zdrowia A nie cyferek na wadze odpowiednich czy tam nieodpowiednich w zależności od człowieka, który obserwuje. Mam prawo mieć dni, kiedy siebie nie lubię’ -dziękuję, tego właśnie mi dzisiaj trzeba" – pisali internauci.

Komentarze (10)