Brzuszek i blizny po porodzie? To nie problem, przekonują zdjęcia kobiet na Instagramie
Wiele kobiet boi się, że po urodzeniu dziecka "nigdy nie wróci do formy". Nie mogą zaakceptować swojego ciała po porodzie. Tymczasem każde ciało jest piękne, o czym przypominać ma konto Take Back Postpartum na Instagramie.
23.05.2018 12:29
Take Back Postpartum przetłumaczyć można jako "odzyskiwanie poporodowego ciała". Kto je zawłaszczył? Podpowiedź daje ten wpis:
"Porada z zakresu dbania o siebie: przestań obserwować wszystkie instagramowe konta, które sprawiają, że chcesz być kimś, kim nie jesteś". Wsparcie dla body positivity, czyli ruchu podkreślającego, że każde ciało jest warte docenienia, wyraża się w jednak nie w deklaracjach, ale w zdjęciach. Młode matki pokazują często piękne, liryczne fotografie, które zdradzają ich cielesne niedoskonałości. "Bycie doskonałą to trochę za dużo jak dla mnie", deklaruje inna maksyma na profilu Take Back Postpartum.
Na jednej z fotografii młoda matka trzyma na rękach dziecko, ale widzimy wyraźnie także bliznę po cesarskim cięciu. "Nieważne, jak urodziłaś, połóg to czas gojenia ran i odnajdowania nowej normalności", głosi podpis.
"To nie anoreksja, to problemy z tarczycą", tłumaczy inna matka, która prezentuje wychudzone ciało. "Nie wiem, jak to o mnie świadczy, ale takie mam ciało i nie sądzę, żeby było w tym coś złego". Rzeczywiście, w ciałach młodych matek nic nie jest nie tak. Potrzebujemy takich zdjęć, żeby przyzwyczaić się do tej myśli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl