Była bliska śmierci. Dopiero, gdy schudła z rozmiaru 50 do 38, znowu zachciała żyć
Angielska aktorka Davinia Taylor, znana z serialu Hollyoaks mówi, że była "bliska śmierci". Imprezując potrafiła wypijać kilka butelek wina i jeść bez opamiętania. Przybierała na wadze, jednak długi czas brakowało jej motywacji, aby się odchudzać. W końcu jednak wzięła się za siebie. Efekty są spektakularne.
- Zdecydowanie nie jestem lekarzem żeby teraz doradzać innym, ale dawniej prowadziłam skrajnie niezdrowy tryb życia, z winy własnej, z winy genetyki, środowiska lub czegokolwiek innego - mówiła w jednym z wywiadów.
Niezdrowy styl życia mógł ją doprowadzić do śmierci.
Davinia Taylor doszła, do momentu, gdy zdała sobie sprawę, że jej stary tryb życia może ją doprowadzić do śmierci. Jednak długi czas nie umiała znaleźć odpowiedniego sposobu odchudzania, ani takiego, który odpowiednio mocno by ją motywował.
Zaczęła eksperymentować, aby sprawdzić co zadziała na nią najlepiej. Jaka dieta pomoże jej lepiej myśleć, koncentrować się, ale również która przyniesie najszybsze efekty, aby mogła lepiej wyglądać i łatwiej się poruszać.
Gdy zaczęła chudnąć, wiedziała, że już nie wróci do starych nawyków, do spożywania zbyt dużych ilości cukru czy alkoholu.
Davinia Taylor, mama czworga dzieci powiedziała, że była "bliska śmierci ", kiedy przytyła do rozmiaru 50. - Zaczęłam chodzić na spotkania AA, ale to nie było odpowiednie dla mnie miejce - mówiła Taylor. - W AA słyszysz ludzi, którzy byli maltretowani i mieli okropne dzieciństwo, a ja siedziałem tam i myślałem, dlaczego tu jestem? - dodała.
I wtedy zajęła się poszukiwaniem przyczyny w genetyce. - Wtedy zająłem się genetyką, aby dowiedzieć się, co sprawia, że jestem w stanie spożywać tyle alkoholu i móc się z niego odtruć, więc nie wymiotuję, a mimo to chcę więcej. Okazało się, że to wszystko jest w moim kodzie genetycznym - mówiła aktorka.
Nowe ciało, nowe życie
Davinia przyznała, że jej życie jest zupełnie inne po tym. Porzuciła dawny styl życia, a imprezy zamieniła na aktywność fizyczną. - Kiedyś byłam imprezowiczką, teraz, uwielbiam wieczorami się ruszać, uwielbiam aktywność fizyczną.
- Idę pobiegać słuchając muzyki. To wprawia mnie w stan euforii. Wracam. Upewniam się, że wszystkie dzieci są w łóżkach, a potem siadam w mojej gorącej saunie i regeneruję organizm - mówi Taylor.
Po latach otyłości, wróciła do zdrowej wagi i dziś nosi ubrania w rozmiarze 38. Jednak każdego dnia pamięta, jak bardzo dawniej była uzależniona od diety przesyconej cukrem, która spowodowała nie tylko nadmierne kilogramy ale też przede wszystkim przez którą była ospała.
Dziś Davinia przy odchudzaniu, oprócz odstawienia alkoholu i cukru, biegania i sauny, poleca również lodowate prysznice.