Była ich jedyną córką i zginęła w walce o ojczyznę. Poruszające, co postanowili zrobić

Jej rodzice byli pewni, że jest bezpieczna w Polsce, podczas gdy 19-letnia Nastia Tahirowa w tajemnicy przed nimi wzięła udział w akcji pomocowej dla Ukrainy. Zginęła w konwoju przewożącym żywność i paliwo. Dotknięte ogromną stratą małżeństwo zdecydowało się na niezwykły krok.

Tragedia w Ukraińskiej rodzinieTragedia w Ukraińskiej rodzinie
Źródło zdjęć: © Twitter | Anton Gerashchenko

Nastia Tahirowa wraz z ojcem pełniła wolontariat w Czernihowie. W obawie o jej życie rodzice poprosili ją, by uciekła do Polski. Nastolatka obiecała spełnić prośbę rodziców. Pozornie. - Zadzwoniła z polskiego numeru, byłem pewny, że jest w Polsce. Powiedziała, że idzie do centrum pomocy gotować jedzenie. Prosiła, żebyśmy do niej nie dzwonili, bo będzie zajęta. Uspokoiliśmy się - opowiadał ojciec dziewczyny. Rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej.

Trwa plebiscyt #WSZECHMOCNE
Trwa plebiscyt #WSZECHMOCNE © Licencjodawca

Miała być bezpieczna w Polsce

Tak naprawdę dziewczyna szybko wróciła do Ukrainy. Potajemnie zgłosiła się na wolontariat. Została zabita podczas przejazdu konwoju transportującego żywność i paliwo do zablokowanego Czernihowa.

O Ukrainę walczą nie nienawiścią, lecz miłością

Nastia była ich jedyną córką. Informacja o śmierci nastolatki, która w przeświadczeniu rodziców przebywała w bezpiecznym miejscu, była dla nich szokiem. Niedługo po tym zdarzeniu rosyjskie wojska zaczęły wycofywać się z regionu. - Wystarczyłyby dwa dni, żeby ją to ominęło - powiedział zdruzgotany Mykoła, ojciec dziewczyny. Małżeństwo czuje ogromną pustkę, jednak są gotowi, podzielić swoją miłość z innym dzieckiem. Postanowili podjąć się adopcji.

- Ten pomysł nie zrodził się natychmiast. Początkowo żona nie chciała się zgodzić. Czułem pustkę. W końcu przygotowaliśmy dokumenty do adopcji - tłumaczył ojciec. - Mamy gdzie mieszkać, kochamy dzieci. Jesteśmy gotowi, by podarować to nowej osobie, która zjawi się w naszym domu. Będziemy szczęśliwi, mogąc dbać o to dziecko - podsumował ojciec Nastii.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Coraz więcej ochotników do walki w Ukrainie. "Dzieci umierają, a my nic nie robimy"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów