Była jego ostatnią partnerką. Rodzina nie zgodziła się na ślub
Nie żyje Silvio Berlusconi. Trzykrotny premier Włoch miał 86 lat i cierpiał na białaczkę. Był nazywany jednym ze skandalistów włoskiej sceny politycznej. W zeszłym roku postanowił wziąć "symboliczny ślub" ze swoją ukochaną, 32-letnia Martą Fasciną.
Nie żyje Silvio Berlusconi. Były premier Włoch trafił do szpitala 9 czerwca, gdzie miał przejść zaplanowane wcześniej badania, związane z chorobą hematologiczną. W ostatnich miesiącach lider koalicyjnej partii Forza Italia uskarżał się na stan zdrowia – w kwietniu i maju spędził w szpitalu 45 dni. Było to spowodowane ciężkim zapaleniem płuc, powstałym w wyniku przewlekłej białaczki, na którą chorował.
Związki Silvio Berlusconiego. Był kilkukrotnie żonaty
Berlusconi kilkukrotnie wchodził w związki. Jego pierwszą żoną była Carla Elvira Dall'Oglio, z którą doczekał się dwójki pociech, córki Marii Elviry i Pier Silvia. Małżeństwo przetrwało 15 lat. Były premier jeszcze w czasie małżeństwa związał się z kolejną partnerką - aktorką Veronica Lario, która urodziła mu troje dzieci. W 1985 roku Berlusconi rozwiódł się z pierwszą żoną, a pięć lat później pobrał się z Lario.
Druga żona złożyła pozew o rozwód w 2009 roku. Zarzuciła przy tym mężowi utrzymywanie relacji z młodymi kobietami w jego rezydencji. Po trzech latach wywalczyła alimenty w wysokości 36 milionów euro rocznie, a po kolejnych odwołaniach - 2 milionów euro miesięcznie. Berlusconi związał się następnie z 34-letnią Francescą Pascale, jednak również ten związek nie przetrwał próby czasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Marianna Schreiber wyjawia prawdę o życiu żon polityków PiS-u. Podaje zatrważające fakty
Silvio Berlusconi wziął "symboliczny ślub"
Ostatecznie 86-letni polityk znalazł szczęście u boku 32-letniej ukochanej, Marty Fasciny, z którą się zaręczył. Kobieta jest absolwentką literatury kalabryjskiej na rzymskim Uniwersytecie Sapienza, a także członkinią parlamentu z partii Forza Italia, której liderem i założycielem był Berlusconi.
Para poznała się w 2020 roku, a dwa lata później zdecydowała się wziąć ślub. Jak informował dziennik "Corriere della Serra", ceremonia nie miała żadnej mocy prawnej - odbyła bez udziału księdza ani przedstawiciela urzędu stanu cywilnego, stąd nazywano ją "symbolicznym ślubem". Miała miejsce we włoskim miasteczku Lesmo, w posiadłości Villa Gernetto w Lesmo, w Lombardii.
Według "Daily Mail", Berlusconi nie zdecydował się na prawdziwy ślub z powodu rodzinnego sporu dotyczącego spadku. Na małżeństwo miało nie zgodzić się pięcioro dorosłych dzieci byłego premiera, ponieważ dałoby to prawo Fascinie do fortuny 86-latka.
Na "ślub" Berlusconiego i Fasciny przybyło około 60 osób. - Cieszę się, że ludzie, na których mi zależy, są w tym dniu ze mną – mówił Berlusconi do swoich dzieci, wnuków, a także pozostałych gości. Ceremonia wywołała kontrowersje w sieci - internauci krytykowali polityka za świętowanie, gdy w Ukrainie trwała wojna.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl