Była skazana na "banicję zawodową". Czym dziś się zajmuje?

Chociaż niewiele osób wie Magdalena Schejbal pochodzi z artystycznego domu. Zarówno jej ojciec, jak i matka, są aktorami. Grażyna Krukówna zagrała m.in. w filmie "Pociąg do Hollywood" czy "Głośniej od bomb", zaś Jerzy Schejbal znany jest z produkcji takich jak: "Job, czyli ostatnia szara komórka", "Kruk" oraz "Czas honoru".

Przez wiele lat Schejbal przypinano łatkę "łatwej kariery", ze względu na znanych rodziców. Długo musiała udowadniać, że jest inaczej. W końcu zdobyła ogromną popularność, lecz w 2015 roku usunęła się w cień.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Magda Schejbal urodziła się i wychowała we Wrocławiu. Jako dziecko była bardzo aktywna, uprawiała wiele sportów w tym jeździectwo czy pływanie, jednak pasje zawsze wybierała sama. Rodzice nie narzucali jej, co powinna robić w życiu.

- Miałam dużo wolności, swobody, samodzielności, dlatego, że dom był z jednej strony bardzo otwarty, a z drugiej strony gdzie rodziców nie było, bo byli zajęci pracą. Ja i moja siostra byłyśmy wychowywane w duchu samodzielności, opiekowały się nami różne panie, które przychodziły i odchodziły. Była babcia od czasu do czasu, później, kiedy byłyśmy starsze, to właściwie byłyśmy już same - powiedziała aktorka w rozmowie z Aleksandrą Czajkowską w cyklu "Jacy rodzice, takie dzieci?".

Rodzice przyszłej artystki rzadko bywali w domu. Aktorka przyznała jednak, że nie ma do nich żalu.

Wiele dzieci znanych rodziców decyduje się pójść w ich ślady. Czasami jest to nacisk opiekunów, jednak Magdalena Schejbal nigdy nie marzyła o aktorstwie. Długo nie miała takich planów zawodowych, a pasja do grania przyszła niespodziewanie. Początkowo studiowała socjologię, jednak przerwała edukację na rzecz aktorstwa. Zdecydowała się na naukę we wrocławskiej szkole teatralnej, jednocześnie epizodycznie występowała w serialach "Kasia i Tomek" oraz "Fala zbrodni". 

Mimo że sama zapracowała na swój sukces, często słyszy porównania do znanych rodziców. Zapytana o to odpowiedziała:

- Cały czas to słyszę, mam ponad 40 lat i cały czas to słyszę - zaczęła.

- To jest bardzo zabawne. Na początku się tym przejmowałam, z jednej strony starałam się to wyśmiewać i nie rozumiałam, skąd się bierze takie myślenie. (...) Zawsze jest taka potrzeba tłumaczenia ludziom i udowadniania, że wcale tak nie jest - wyjaśniła Schejbal.

Po udziale w serialu "Szpilki na Giewoncie" aktorka nie otrzymała żadnych propozycji współpracy. W mediach pojawiły się informacje, że została skazana na "banicję zawodową". Przyczynił się do tego proces z producentami polsatowskiego hitu, a także niekorzystny wyrok, którego koszty musiała pokryć sama aktorka. Artystka wciąż ciężko wspomina tę sytuację oraz przerwę w karierze. 

Magdalena Schejbal zaznaczyła też, że udało jej się dostrzec różnice w traktowaniu kobiet i mężczyzn w zawodzie aktora.

- Wiele rzeczy jest im wybaczanych dużo szybciej niż nam, kobietom, nie wiem, skąd to się bierze. Jest dużo więcej wyrozumiałości dla różnych działań, dla tego jak człowiek postępuje, czy popełnia błędy, czy nawet nie patrząc na to, jako na błędy, tylko na jakąś właśnie dyspozycję zawodową, czy osobistą - podkreśliła.

W 2016 roku Schejbal pojawiła się w "Na dobre i na złe", gdzie przez kolejne dwa lata wcielała się w rolę Sary Mandel. W 2021 roku zagrała panią Zofię z dziekanatu w popularnej produkcji Netflixa "Sexify". W 2022 roku pojawiła się w filmie "Miłość na pierwszą stronę" w reżyserii Marii Sadowskiej. Aktywnie prowadzi też konto na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad 60 tys. internautów.

Czytaj też: Magdalena Schejbal o sytuacji migrantów na granicy. "Ludzie uwięzieni w pułapce walczą o życie"

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl