Byli razem przez 36 lat. Mówi, co znalazła w jego telefonie
Przez 36 lat uchodzili za małżeństwo niemal idealne. Ich związek zakończył się jednak rozwodem. Ewa Kasprzyk miała nakryć swojego męża na zdradzie. Odkryła to przypadkiem. Przyznaje jednak, że sama też nie była święta.
Ewa Kasprzyk z mężem tworzyli nietypowy związek. Mieszkali osobno, potrafili nie widzieć się przez długi czas. Aktorka i inżynier, specjalista od budowy okrętów, byli ze sobą ponad 30 lat. Doczekali się córki, która dziś jest piosenkarką.
Ostatecznie zdecydowali się na rozwód. Odnaleźli swoją miłość gdzie indziej. Niedawno Ewa Kasprzyk zdradziła więcej na temat powodów tej decyzji. Jednym z nich była niewierność.
Przyłapała męża na zdradzie
Ewa Kasprzyk potwierdziła plotki. Zdecydowała się na rozwód, bo mąż miał zdradzać ją z dobrze jej znaną kobietą. Aktorka przez długi czas żyła w niewiedzy. Prawdę odkryła przypadkiem.
- Dostawał przez rok esemesy podpisane męskim pseudonimem. Potem okazało się, że znałam tę kobietę. Nie czułam potrzeby rewanżu... Miałam to szczęście, że mogłam ulokować uczucia gdzie indziej - wyznała Krzysztofowi Ibiszowi w programie "Zrozumieć kobietę".
"Jesteśmy tylko ludźmi". Szybko wybaczyła mężowi
Odkrycie brutalnej prawdy nie wywarło niej aż tak dużego wrażenia, jak można było się spodziewać.
- Ani tego nie wypominam, ani nie rozpamiętuję. Jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje słabości. Jestem w stanie wybaczyć zdradę, bo sama też nie jestem święta - powiedziała w wywiadzie dla "Na żywo".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Być może pomógł jej fakt, że sama szybko znalazła miłość w ramionach Michała Kozerskiego. W dniu, w którym aktorka złożyła w Sądzie Okręgowym w Gdańsku pozew rozwodowy, była już w związku ze swym obecnym ukochanym.
- Jestem przekonana, że mój były mąż miał przez te nasze wspólne lata mnóstwo fascynacji. Podobnie jak ja — stwierdziła w wywiadzie dla "Twojego Stylu". - Dawaliśmy sobie dużo wolności — dodała.
Ich związek był nietypowy. Ewa Kasprzyk częściej niż w domu w Trójmieście przebywała na planie serialu lub filmu w Warszawie. Gdy jej córka miała 13 lat, na stałe przeniosła się do stolicy. Jej mąż został w Gdyni.
- Jesteśmy małżeństwem dość nietypowym, bo weekendowo-kontraktowym. Może właśnie w tym, że tak dużo czas spędzamy osobno, tkwi siła naszego związku - mówiła przed laty na łamach tygodnika "Świat i Ludzie".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
