Były mąż Jill Biden przerwał milczenie. Pierwsza dama nie będzie zadowolona
Zanim Jill została ponad cztery dekady temu żoną Joego Bidena, była w związku z Billem Stevensonem. Po latach mężczyzna postanowił opowiedzieć światu o ich przeszłości.
17.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 06:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Już za kilka dni Joe Biden rozpocznie swoją kadencję jako 46. prezydent Stanów Zjednoczonych i wraz ze swoją małżonką Jill wprowadzą się do Białego Domu. Polityk wielokrotnie powtarzał, że jego życie i kariera potoczyłyby się zupełnie inaczej, gdyby nie jego ukochana. Są małżeństwem od 1977 roku i przez te cztery dekady stanowią bardzo zgrany i kochający się związek. Jednak zanim Jill i Joe zostali parą, byli w innych relacjach. Bill Stevenson były mąż przyszłej pierwszej damy USA postanowił przerwać milczenie i opowiedzieć o jej przeszłości.
Jill miała romans z Joem, kiedy był żonaty?
Pierwszą Żoną Joe Bidena była Neilia, jego koleżanka ze studiów. Pobrali się w 1966 roku. Doczekali się trójki dzieci. Niestety, rodzinna sielanka nie trwała zbyt długo, gdyż w grudniu 1972 roku żona Bidena i jego córka Naomi zginęły w wypadku samochodowym. Ich dwaj synowie, Robert i Joseph, którzy również podróżowali autem, w ciężkim stanie trafili do szpitala. Lekarze walczyli o ich życie i ostatecznie udało się uratować chłopców.
Niespełna trzy lata po tym tragicznym zdarzeniu, w życiu Joe Bidena pojawiła się piękna studentka, Jill Jacobs (dziś Biden). Podobno spodobali się sobie od pierwszego wejrzenia. Jill tak samo jak Joe też miała na swoim koncie trudne, życiowe perypetie. W 1975 roku rozwiodła się z mężem Billem Stevensonem. Dwa lata później była już żoną Bidena.
Po wielu latach milczenia, gdy wokół Bidenów zrobiło się gorąco, Bill Stevenson postanowił opowiedzieć światu swoją wersję wydarzeń i historię poznania Jill i Joego. Mężczyzna w rozmowie z Daily Mail wyznał, że jego była żona poznała Bidena przed wypadkiem samochodowym Neilii. Podobno już wtedy ich romans miał kwitnąć, a jego pokłosiem miał być rozwód ze Stevensonem.
Bill podobno dokładnie pamięta, kiedy zaczęły się jego pierwsze podejrzenia, dotyczące romansu eksżony z Bidenem. To było w sierpniu 1974 r. Już od dłuższego czasu mieli znać polityka, ponieważ pomagali mu w kampanii, gdy ubiegał się o fotel Senatora w 1972 roku.
"Wiem dokładnie, kiedy to się zaczęło. Bruce Springsteen miał zagrać w The Stone Balloon i musiałem jechać do New Jersey, żeby zapłacić mu z góry. Poprosiłem Jill, żeby pojechała ze mną, a ona odpowiedziała, że nie, bo ma coś do zrobienia - musi opiekować się dziećmi Bidena, Beau i Hunterem. Spotkanie ze Springsteenem było czymś poważnym. Nie miałem pojęcia, że ona i Joe aż tak się przyjaźnili. Wtedy jedna z jej najlepszych przyjaciółek powiedziała mi: "Uważam, że Joe i Jill są zbyt blisko". Byłem zaskoczony" - wyznał Stevenson w rozmowie z Daily Mail.
Mimo to były mąż Jill twierdzi, że nie chce zaszkodzić swojej eks w karierze pierwszej damy USA.
Zobacz także: Nowe życie Melanii. Wszyscy chcą wiedzieć, co dalej