Nigdy go nie zabijaj. Możesz się na nim wzbogacić
Turkuć podjadek to uciążliwy nieproszony gość naszych ogrodów. Okazuje się jednak, że zamiast toczyć z nim bitwy i próbować działania środków owadobójczych, bardziej opłaca się je... sprzedać. Kto skupuje te sporych rozmiarów żyjątka?
07.06.2024 | aktual.: 07.06.2024 18:03
Turkuć podjadek to ciekawy, choć jednocześnie dość przerażający z wyglądu owad. W dodatku jest wszystkożerny - z taką samą chęcią weźmie się za ślimaki, jak i za warzywa na naszych grządkach. Z tego też powodu wolimy go raczej na działce nie spotkać.
Walka z pozbyciem się turkucia podjadka z ogrodu może nie być najprostsza. Specjalne sklepowe specyfiki nie zawsze działają, a sporo kosztują. Dlatego warto pomyśleć nad zastawieniem pułapki na te owady, które są pożądanym towarem przez miłośników pewnego zajęcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Handel turkuciem podjadkiem
Grupą, która chętnie odkupi od nas okazy tego owada, są wędkarze. Pasjonaci tej dyscypliny wykorzystują turkucie podjadki w roli przynęty na sumy. Przykładowe ceny za owada znajdziemy na aukcjach internetowych. Trzeba uważać, bo najlepiej płatne są żywe osobniki - za pojedynczego dostaniemy od czterech do dziesięciu złotych.
Turkucie to zresztą niejedyne owady, poszukiwane przez wędkarzy. W sieci znajdziemy wiele innych ofert np. na dżdżownice ziemne, czyli rosówki. W tym przypadku za 15 sztuk wzbogacimy się o dziesięć złotych.
Turkuć podjadek - charakterystyka
Występujący w Polsce turkuć podjadek może osiągnąć nieco ponad sześć centymetrów długości. Posiada też skrzydła, których rozpiętość sięga z kolei do czterech centymetrów - pozwalają one turkuciowi na przemieszczanie się na niewielkie odległości. Choć żyje głównie pod ziemią, gdzie drąży tunele, zdarza mu się wychodzić na jej powierzchnię. Żywi się larwami, ślimakami, korzeniami roślin oraz bulwami.
Po czym poznać, że znalazła się w naszym ogrodzie? Kiedy żeruje, rośliny więdną, zasuszają się, a ich korzenie zaczynają gnić. Warto wiedzieć, że turkucie podjadki niezwykle szybko się rozmnażają, dlatego kiedy tylko zauważymy nieproszonych gości, podejmijmy odpowiednie działania.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl