Chciał ją wyrzucić z domu. Smutny koniec medialnego związku
Stefan Koch z serialu dokumentalnego "Chłopaki do wzięcia" po latach poszukiwań odnalazł miłość. Razem z Aldoną spodziewali się pierwszego dziecka, a także planowali ślub. Ostatnio jednak mężczyzna zaskoczył wszystkich fanów i opublikował szokujące wyznanie w sieci.
Stefan Koch jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów programu "Chłopaki do wzięcia". Mężczyzna zgłosił się do produkcji razem ze swoją siostrą, Kariną i przez większość czasu bezskutecznie szukał "tej jedynej". Po kilku krótkich relacjach zbliżył się do Aldony i wydawało się, że to u jej boku Stefan ostatecznie znajdzie szczęście.
Stefan i Aldona z "Chłopaków do wzięcia". Oto ich historia
Stefan i Aldona w październiku zeszłego roku ogłosili, że spodziewają się dziecka. "Cieszymy się, ale jednocześnie trochę obawiamy, jak to będzie. Mimo to raczej nie boimy się tego, że nie sprawdzimy się jako rodzice" - wyznali w rozmowie z Telemagazynem. Stefan poprosił też swoją wybrankę o rękę - zrobił to przed kamerami. W 328. odcinku programu mężczyzna zorganizował uroczystą kolację w wynajętej sali w restauracji. W pewnym momencie uklęknął, wręczył ukochanej bukiet róż i wyciągnął pierścionek.
Para wywoływała skrajne emocje wśród internautów. Dużą rolę odegrał w tym konflikt między Aldoną a Kariną, siostrą Stefana. Chociaż kobiety próbowały znaleźć wspólny język, próby porozumienia skończyły się fiaskiem i doprowadziły do oddalenia się od siebie rodzeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stefan zaskoczył wyznaniem. To koniec związku z Aldoną?
Związek Stefana i Aldony wydawał się kwitnąć, jednak okazuje się, że być może są to tylko pozory. Stefan zorganizował relację live, w której nieoczekiwanie wyznał, że ma wątpliwości, czy Aldona naprawdę jest w ciąży.
- No cóż. Zostało tutaj przez pewną kobietę dużo namieszane. I jak to powiedzieć? Kobieta mówi mi cały czas, że jest w ciąży, aczkolwiek nie potrafi mi tego udowodnić żadnymi dokumentami, ale zapewnia mnie cały czas, że jest. Chciałem ją nawet z domu wyrzucić, to mnie błagała, że nie, bo jest w ciąży. Ja nie mając całkowitej pewności, czy jest w ciąży, czy nie jest, nie chciałem jej na bruk wyrzucić, bo średnio by to na moją reputację wpływało - opowiadał Stefan w relacji live na TikToku.
Na tym się nie skończyło. - Prawda jest taka, że ja tej osoby nie kocham - wyznał i dodał: - Nie chcę się rozchodzić z tą osobą w żadnej złości i nie będę nic na nią źle mówił, bo to nie ma sensu - dodał.
Podkreślił też, że w przypadku, gdyby Aldona jednak była w ciąży, zamierza opiekować się dzieckiem. - Jeżeli w tym całym bagnie faktycznie jest dziecko, to nie chcę, aby na tym cierpiało. Jeżeli ta pani miałaby być w ciąży, to zrobię wszystko, żeby dziecko poszło do mnie - mówił.
live wyjaśniający z 11 06 2023
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl