Chciała wyjechać na wakacje marzeń. Trafiła na "tureckie Mielno"

- Czuję, że zmarnowałam pieniądze, których wydaliśmy naprawdę niemało - wyznaje Alicja, która za rodzinne wczasy zapłaciła prawie 10 tysięcy złotych. - Pierwszy i ostatni raz wzięłam wakacje na kredyt - zarzeka się z kolei Anna. Obie wydały dużo na urlop marzeń i nie kryją rozczarowania.

Chciała wyjechać na wakacje marzeń. Trafiła na "tureckie Mielno"Ich wakacje skończyły się finansową katastrofą - zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Dominika Frydrych
536

- Wydałam na wakacje całe oszczędności. Jestem załamana – okazało się, że to był najgorszy urlop, jaki mogłam sobie wyobrazić - przyznaje Alicja. Razem z mężem postanowili w tym roku zaszaleć i pojechać z dwójką dzieci na all inclusive do Egiptu.

- Wydaliśmy około siedmiu tysięcy, ale myślę, że gdyby doliczyć do tego wszystkie koszty, zakupy i wycieczkę, wyszłoby pewnie około dziesięciu tysięcy. Dla naszej rodziny to zaporowa kwota, jednak stwierdziliśmy, że potrzebujemy prawdziwego oddechu i odpoczynku po ciężkim roku. Wydawało nam się, że jeśli już tyle wydajemy, to będą bajkowe wakacje, będziemy żyć w luksusie. Bardzo się myliliśmy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oblężenie polskiego kurortu. Rzeka ludzi na deptaku

Z pozoru miejsce wydawało się świetne. Jednak szybko okazało się, że pokój nie był tak piękny jak na zdjęciu. - Był zdecydowanie do odświeżenia. Miał niezbyt czyste ściany, stare meble, poza tym widok na zamknięte podwórze. I, co chyba najgorsze, z odpływu w łazience było czuć męczący brzydki zapach – opowiada i dodaje: - Zgłosiłam to pani z obsługi hotelowej. Zdziwiła się i zapewniła, że wszystko było dokładnie sprzątane, ale wyślą kogoś, żeby dodatkowo wyczyścił odpływ. To nic nie dało - do końca wyjazdu czuliśmy nieprzyjemną woń po każdej kąpieli.

Minusem okazała się też wielkość obiektu i jego zła organizacja. - Na stronie wyglądało to ładnie. W praktyce - byliśmy zakwaterowani na obrzeżach hotelu i mieliśmy bardzo daleko do basenu czy do baru. A jednocześnie "w centrum" było pełno ludzi stojących w niekończących się kolejkach. Kiedy przy basenie zamówiłam sobie zwykły sok, czekałam na niego chyba pół godziny. Nic dziwnego, skoro był tłum gości, a obsługiwała tylko jedna osoba. Straszny kołchoz - kwituje.

Wisienką na torcie był remont domków, które wchodziły w skład kompleksu. Jak podkreśla Alicja, nieraz słychać było przez to hałas. - Jak można zrobić coś takiego w środku sezonu przy największym obłożeniu? - pyta zirytowana.

Przyznaje, że owszem – dzieci były zachwycone wyjazdem, animacjami i szaleństwem w basenie, jednak jej samej nie udało się wypocząć. - Przede wszystkim cały czas czuję, że zmarnowałam pieniądze, których wydaliśmy naprawdę niemało. Wiem, że nie pozwolę sobie więcej na coś takiego i raczej nie zdecyduję się ponownie. Wolę zorganizować coś sama - wzdycha.

Jak wynika z badania zamieszczonego na stronie Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna, w tym roku niemal co dziesiąty Polak weźmie pożyczkę na wakacyjny wyjazd. 42 proc. z nich planowało zapożyczyć się w banku i u rodziny, 16 proc. u znajomych a 9 proc. w firmie pożyczkowej.

"Zwykła imprezownia, tureckie Mielno"

- Pierwszy i ostatni raz wzięłam wakacje na kredyt – zaznacza Anna. Ona, podobnie jak Alicja, też potrzebowała odpoczynku i postanowiła zaszaleć. Zamiast, jak zawsze, liczyć każdy grosz przy wyborze oferty, zdecydowali się na droższy hotel, za około cztery tysiące od osoby za pobyt, i płatność na raty.

- Wydawało mi się, że pomyślałam o wszystkim – miejsce miało dobre opinie, hotel był tylko dla dorosłych. Nastawialiśmy się więc na błogi relaks. I o ile rzeczywiście jedzenie i drinki były pyszne, hotel nowiutki, a basen piękny, tak zupełnie nie udało nam się odpocząć. Można powiedzieć, że było tam wszystko oprócz ciszy i spokoju – wzdycha.

- Głośna muzyka non stop i pijani dorośli, którzy są znacznie gorsi od dzieci. Oczywiście pracownicy regularnie interweniowali, ale to nie pomagało - słyszeliśmy krzyki niezależnie od pory dnia czy nocy, jakby towarzystwo zerwało się ze smyczy. Mam wrażenie, że to była zwykła imprezownia, tureckie Mielno - ocenia w rozmowie z WP Kobieta.

Jak podkreśla, starała się skorzystać w pełni z wyjazdu. - Pojechaliśmy na wycieczkę - ale tam tak samo: picie w autokarze, hałas, impreza plus zwiedzanie jak w szkole. Wizja, że musiałam spłacać wyjazd jeszcze po powrocie, sprawiała, że chciało mi się płakać - opowiada.

Znajomi chcieli zaliczać wszystkie atrakcje

Katarzyna (imię zmienione – przyp. red.) do dziś wspomina wyjazd z przyjaciółmi - już byłymi - na all inclusive w zeszłym roku. - Od początku nie miałam ochoty tam jechać, wiedziałam, że wydam na to wszystkie pieniądze, które mam i wydawało mi się to nierozsądne. Z drugiej strony kusiła mnie wizja prawdziwego odpoczynku z gwarancją pięknej pogody. W końcu stwierdziłam, że jednak się szarpnę. To był błąd.

33-latka pojechała na wakacje ze znajomą parą i jeszcze jedną koleżanką. Wydała na to około 3,5 tysiąca złotych.

- Problem nie leżał w miejscu, ale w towarzystwie. Po pierwsze - okazało się, że para kłóciła się niemal cały czas: o alkohol, o za długie spanie, o niezajęcie leżaków... To było bardzo męczące. Jednocześnie - chcieli zaliczać wszystkie dodatkowo płatne atrakcje, pić drinki, których nie było w cenie pobytu, namawiali do tego też mnie i byli obrażeni, gdy odmawiałam. A dla mnie już sam wyjazd był dużym wydatkiem! Nie chciałam wciąż mówić o tym, że coś jest dla mnie za drogie, ale w końcu nie wytrzymałam i wybuchłam. Oczywiście reszta wyjazdu minęła w drętwej atmosferze. Wróciłam zmęczona i bez oszczędności. A z tamtą parą zerwałam kontakt - wspomina.

Dominika Frydrych, dziennikarka Wirtualnej Polski

Ruszył plebiscyt #Wszechmocne. W formularzu poniżej zgłoś swoją kandydatkę w kategorii #Wszechmocne wśród kobiet.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Zapach starszych ludzi. Wiadomo, skąd się bierze
Zapach starszych ludzi. Wiadomo, skąd się bierze
Zwrócił się do Nowackiej. Poszło o lekcje na temat miesiączki
Zwrócił się do Nowackiej. Poszło o lekcje na temat miesiączki
Pod żadnym pozorem nie wyrywaj siwych włosów. Grozi przykrymi konsekwencjami
Pod żadnym pozorem nie wyrywaj siwych włosów. Grozi przykrymi konsekwencjami
Pies cię iska? Oto co chce ci powiedzieć
Pies cię iska? Oto co chce ci powiedzieć
Rośnie ci przed domem? Lepiej uważaj
Rośnie ci przed domem? Lepiej uważaj
Pojadą do sanatorium bez kolejki. Oto warunki
Pojadą do sanatorium bez kolejki. Oto warunki
Biodrówki wracają do łask? Pisarek już w nich paraduje
Biodrówki wracają do łask? Pisarek już w nich paraduje
Zrób to przed snem. "Odpłyniesz" w 3 minuty
Zrób to przed snem. "Odpłyniesz" w 3 minuty
Usiadła na kanapie w obłędnej stylizacji. Buty to prawdziwa petarda
Usiadła na kanapie w obłędnej stylizacji. Buty to prawdziwa petarda
Nie tytułuj tak przelewów. Adwokatka ostrzega przed konsekwencjami
Nie tytułuj tak przelewów. Adwokatka ostrzega przed konsekwencjami
"Policzek dla kelnera". To największy błąd przy dawaniu napiwku
"Policzek dla kelnera". To największy błąd przy dawaniu napiwku
Wykupił wszystkie miejsca w teatrze. Powód ją zadziwił
Wykupił wszystkie miejsca w teatrze. Powód ją zadziwił