Jednym z głównych bohaterów ostatnich sezonów "Chłopaków do wzięcia" jest Robert. W popularnym reality show zostało pokazane, jak między mężczyzną a kobietą o imieniu Zuzia narodziło się uczucie. Para postanowiła się pobrać - oczywiście przygotowaniom do tego ważnego wydarzenia towarzyszyły kamery. Niedawno na jaw wyszło, że niestety rzeczywistość po ślubie nie jest już taka różowa.
Wyjechała do Niemiec "za chlebem". Związek na odległość był początkiem końca
Małżeństwu, krótko mówiąc, się nie przelewało. Z tego względu Zuzia zdecydowała się wyjechać do Niemiec i uratować rodzinny budżet. Robert bardzo źle znosił rozstanie. Tęsknota za ukochaną stała się nie do zniesienia. Żona mężczyzny przebywała poza domem prawie cały rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Stramowski opowiada, jak przeżył rozstanie: "Jestem gotowy na nowe"
Pierwsza w tej sprawie głos zabrała Zuzia. Kobieta przyznała, że nie jest już z Robertem. Choć do rozwodu jeszcze nie doszło, relacja, według bohaterki, przeszła do historii.
"To nie było tak jednostronnie, to z dwóch stron poszło. (...) Po prostu wyjechałam i tak dalej, no i to wszystko się rozeszło" - przyznała przed fanami Zuzia.
Internauci mogą być w szoku, gdyż perspektywa "Tancerza" jest nieco inna.
Zaskakujące wyznanie. Żona Roberta ma długi?
Bohater reality show zdecydował się na kilka słów komentarza i powiedział, jak sytuacja wygląda z jego perspektywy. Po tych słowach fani Zuzi mogą poczuć się oszukani.
"Chciałbym wam powiedzieć o mojej żonie, że ona mnie szkaluje na internecie. Nie jest prawdą, że się rozstaliśmy, tylko sama to wymyśliła. Ma długi, uciekła do Niemiec, bo ją komornik goni. To, co ona wypisuje w internecie, to nie jest prawda" - twierdzi mężczyzna.
Z dalszej części wpisu "Tancerza" dowiadujemy się, że Zuzia miała chcieć jedynie wybić się udziałem w programie i dzięki temu być w stanie spłacić długi.
"To jest kłamczynia, ludziom oczy mydli (...) Cyganka i pani do towarzystwa. Tego nie powiedziała, że to jest pani do towarzystwa (...). Robi relację i robi ze mnie idiotę (...). Robi ze mnie pijaka, nie jestem alkoholikiem, jestem porządnym człowiekiem. Pracuję normalnie i mam na to świadków" - podkreślił Robert.
Internauci nie kryją, że są zszokowani takim obrotem sytuacji. Zdania są jednak podzielone. Część fanów "Chłopaków" stwierdziło, że nawet jeśli to wszystko jest prawdą, mężczyzna nie powinien w ten sposób wypowiadać się o kobiecie. Wszakże wciąż jeszcze są małżeństwem.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
