Choroba zabiera mięsień po mięśniu. Orfeusz ma tylko jedną szansę

Rodzice Orfeusza, Ilona i Kuba, po miesiącach spędzonych w szpitalu usłyszeli druzgocącą diagnozę. Ich ukochany, wyczekany syn cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a, ciężką chorobę genetyczną. - Aby doczekać leku lub terapii genowej zanim mięśnie zanikną, musimy walczyć o dobry stan fizyczny, tylko wtedy można liczyć na efekt - wyjaśniają rodzice i apelują o pomoc.

Rodzice zbierają fundusze na walkę o życie synkaRodzice zbierają fundusze na walkę o życie synka
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne

Orfeusz urodził się 5 października 2021 roku. Jako niespełna tygodniowy noworodek trafił na SOR z powodu przedłużającej się żółtaczki, a tam stwierdzono zapalenie układu moczowego. Przez ponad tydzień otrzymywał dożylnie trzy różne antybiotyki. - Niezliczone ilości wkłuć, przeraźliwy płacz, pękające żyłki, nieprawidłowe wyniki badań - tak wspominają to rodzice, Ilona i Kuba. Po pewnym czasie Orfeusz trafił na oddział instensywnej terapii noworodka.

Orfeusz choruje na dystrofię mięśniową Duchenne'a. Choroba jest nieuleczalna

Niemal cały pierwszy rok życia chłopiec spędził w szpitalach. Jego stan nie poprawiał się, a lekarze długo nie byli w stanie postawić diagnozy. Bardzo złe wyniki badań z krwi oraz osłabione napięcie mięśniowe skłaniały do dalszych poszukiwań. Chłopcu zbadano poziom kinazy kreatynowej. Najwyższy jej poziom wynosił ponad 30 tys., przy normie około 200.

Rodzice organizowali badania i odwiedzali kolejnych specjalistów, rozpoczynając równocześnie współpracę z fizjoterapeutką. W międzyczasie u Orfeusza zdiagnozowano lekki niedosłuch, neuropatię n II. W USG główki trzykrotnie stwierdzono waskulopatię, a to był tylko - jak się okazało - wierzchołek góry lodowej.

W kwietniu potwierdziła się najgorsza z możliwych diagnoz - dystrofia mięśniowa Duchenne’a. To ciężka choroba genetyczna, powodująca postępujący, nieodwracalny zanik mięśni.

Rodzice walczą o życie chłopca. Zorganizowali zbiórkę

- DMD zabiera mięsień po mięśniu, prowadzi do kardiomiopatii oraz niewydolności oddechowej. Chłopcy bardzo szybko przestają samodzielnie się poruszać, jeść i oddychać. Usłyszeliśmy, że zazwyczaj odchodzą z tego świata około 20. roku życia i należy cieszyć się chwilą - wspominają rodzice. Postanowili jednak za wszelką cenę walczyć o życie i zdrowie synka.

Ból głowy i zmęczenie może oznaczać nowotwór. Specjalista wyjaśnia i apeluje

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Pono nie żyje. Tak Sokół pożegnał przyjaciela
Pono nie żyje. Tak Sokół pożegnał przyjaciela
Milczała przez 17 lat. Teraz otworzyła się na temat śmierci chłopaka
Milczała przez 17 lat. Teraz otworzyła się na temat śmierci chłopaka
Kiedy bielić drzewa w ogrodzie? Kto się zagapi, ten pożałuje
Kiedy bielić drzewa w ogrodzie? Kto się zagapi, ten pożałuje
Przeszła przez piekło. Sally Field rozlicza się z przeszłością
Przeszła przez piekło. Sally Field rozlicza się z przeszłością
Hailey Bieber lansuje "frosted tips". Najmodniejsze paznokcie na zimę
Hailey Bieber lansuje "frosted tips". Najmodniejsze paznokcie na zimę
To już ostatni dzwonek. Tuje szybko ci się odwdzięczą
To już ostatni dzwonek. Tuje szybko ci się odwdzięczą
Pies patrzy ci w oczy, gdy się załatwia? Oto co chce "powiedzieć"
Pies patrzy ci w oczy, gdy się załatwia? Oto co chce "powiedzieć"
Gorodecka o planach po "TzG". Na Kuroczkę nie ma w nich miejsca
Gorodecka o planach po "TzG". Na Kuroczkę nie ma w nich miejsca
Fani jej nie poznają. Emma Stone pokazała nową twarz
Fani jej nie poznają. Emma Stone pokazała nową twarz
Kosztuje 18 zł i jest hitem. Urządzenie do mycia pędzli z Action robi furorę
Kosztuje 18 zł i jest hitem. Urządzenie do mycia pędzli z Action robi furorę
Dla myszy to najgorszy fetor. Rozłóż w kątach, a już nie wejdą
Dla myszy to najgorszy fetor. Rozłóż w kątach, a już nie wejdą
Mika Urbaniak miała 5,4 promila we krwi. "Niewiele pamiętam"
Mika Urbaniak miała 5,4 promila we krwi. "Niewiele pamiętam"