Chris Watts udusił ciężarną żonę i dwie córeczki. W liście opisał morderstwo
W sierpniu 2018 roku Chris Watts zamordował całą swoją rodzinę w ich domu w Kolorado. Jego żona Shanann uduszona, owinięta w prześcieradło, leżała na polu nieopodal swoich córeczek: Belli i Cece, których ciała wcisnął do zbiorników po ropie. Historię tego morderstwa ukazano w filmie dokumentalnym "Zbrodnia po amerykańsku: Zwyczajna rodzina". Teraz Chris Watts napisał list, w którym wyjaśnił, jak doszło do zbrodni.
"13 sierpnia rano, zanim pokłóciłem się z Shanann, poszedłem do pokoju dziewczynek. Najpierw do Belli, później do Cece, i użyłem poduszek z ich łóżek (żeby je zamordować)" – rozpoczął swój list zaadresowany do Cheryln Cadle, kobiety, z którą utrzymuje kontakt, pozostając w więzieniu. Cadle zdecydowała się upublicznić treść korespondencji.
Następnie Watts wyjaśnił, że wrócił do łóżka, gdzie była jego żona i tam rozpoczęła się ich kłótnia. Kiedy ją zamordował, okazało się, że Bella i Cece się ocknęły. "Nie jestem pewien, jak to się stało, ale się stało. Bella miała siniaki pod oczami i obie dziewczynki wyglądały, jakby przeżyły traumę. To pogorszyło sprawę" – napisał.
Chris Watts w liście opisał morderstwo swojej żony i córek
Watts już dzień wcześniej wiedział, że popełni zbrodnię. Kiedy wieczorem kładł córki do łóżka, odchodząc, powiedział do siebie: "To ostatni raz, kiedy otulam swoje maleństwa". Nawet przez chwilę nie próbował temu zapobiec.
Dalej w liście wrócił pamięcią do momentu, kiedy odbierał życie swojej żonie: "Czy to nie dziwne, że kiedy wracam pamięcią do tamtego momentu, wszystko, co pamiętam, to jej twarz, która robi się czarna od rozmazanej mascary?".
Przyznał, że planował morderstwo przez wiele tygodni. Kiedy żona traciła przytomność, wiedział, jak zacisnąć tętnice, żeby odciąć dopływ krwi do jej mózgu. Dziewczynki biegały po domu i przerażone patrzyły, jak odbiera życie ich matce.
"Bella zaczęła płakać, a kiedy ona to zrobiła, Celeste też rozpoczęła skomleć. Co to był za koszmar" – opisywał. Jednak wówczas jedyne, co czuł, to wściekłość, że jego córki nadal żyją.
Celeste udusił kocem, który trzymała. Poddała się temu, co robił jej ojciec. Bella próbowała walczyć. "Tatusiu, NIE" – krzyczała. "Wiedziała, co jej zrobię. Mogła nie rozumieć śmierci, ale wiedziała, że ją zabiję" – pisał Watts.
Wyznał, że zaplanował morderstwa, aby móc związać się ze swoją kochanką Nichol Kessinger. 19 listopada 2018 roku został skazany na pięciokrotne dożywocie bez możliwości ubiegania się o zwolnienie.