Ciężarna Kasia codziennie podróżuje autobusem. "Nikt nie ustępuje mi miejsca"
W autobusach są zamieszczone komunikaty, by ustąpić miejsca kobiecie w ciąży, osobie starszej czy niepełnosprawnej. Jak się okazuje, nie zawsze one skutkują. "Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby ktoś ustąpił mi miejsca, a autobus szarpie i jeździ często agresywnie" – żali się ciężarna Kasia.
27.01.2020 | aktual.: 27.01.2020 17:38
Kasia codziennie rano podróżuje autobusem. "Praktycznie zawsze stoję i trzymam się barierki przy siedzeniu, gdzie jakimś cudem udaje mi się znaleźć kawałek miejsca dla mnie i 3,5-letniego syna. Jedziemy łącznie 10 minut, ale przyznam, że razi mnie, że młode osoby nie ustępują miejsca. Starszym ludziom się nie dziwię, ale przeraża mnie ogólnie, że obecnie widok kobiety w zaawansowanej ciąży nikogo już nie rusza" – napisała na forum Kafeteria WP.
Dodatkowo ciężarna tłumaczy, że nie chodzi o jej wygodę, a bezpieczeństwo. "Ten autobus szarpie i gwałtownie hamuje" – wyjaśnia. Z postu dowiadujemy się również, że ostatnio Kasię odwiedził ojciec, który doszedł do wniosku, że warszawiacy ignorują innych pasażerów w autobusach. "Powiedział, że jak jechał do mnie, wchodziła kobieta z wózkiem, a facet stojący obok nie pomógł jej, tylko jeszcze wepchał nogę za kółko, żeby się przecisnąć" – relacjonuje Kasia.
Zobacz także: Za krótka sukienka nieznajomej zrujnowała jej wesele. Panna młoda nie może o tym zapomnieć
"Czy chce pani usiąść?"
Kasia zapytała innych użytkowników forum, czy jadąc komunikacją miejską, ustępują miejsca ciężarnej kobiecie. "Zwykle pytam czy chce usiąść. Jak kobitka mówi, że tak, to ustępuję, bo czasem wcale nie chcą. Mówią, że zaraz wysiadają. Młodzież zwykle wpatrzona jest w telefony, ale zdarza się, że ustąpią. Jednak młodzi raczej ustępują osobom starszym. Jak sama byłam w ciąży, to najczęściej miejsca ustępowali mi bezdomni" – napisała jedna z internautek.
"Ustępuję, ale wydaje mi się, że z ciążą czasami jest tak, że nie wiadomo, czy ktoś jest w ciąży czy po prostu otyły. Sama się niekiedy zastanawiam czy ustąpić, bo nie chcę nikogo obrazić. W Londynie ciężarne kobiety noszą broszki z napisem 'Baby on board', żeby było jasne. Moim zdaniem to dobry pomysł" – twierdzi kolejna użytkowniczka forum.
Pojawił się również głos mężczyzny, który sugeruje, by następnym razem poprosiła o ustąpienie miejsca. "Ludzie mają inne sprawy na głowie niż wypatrywanie ciężarnych w komunikacji miejskiej. I dlaczego ma ich ruszać widok obcej kobiety w ciąży? Powtarzam, chcesz usiąść, to kogoś poproś, żeby oddał ci swoje miejsce" – skomentował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl