Co z małżeństwem po śmierci? Odpowiedź księdza zasmuciła wielu
Ks. Piotr Jarosiewicz to katolicki duchowny, który aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe. Na TikToku regularnie odpowiada na pytania innych użytkowników, których interesują różne kwestie dotyczące wiary i Kościoła. Niedawno opowiedział o życiu pozagrobowym małżeństw.
Katolicy wierzą, że życie po śmierci istnieje. Zadają sobie jednak wiele pytań dotyczących tego, jak będzie ono wyglądało. Wielu ludzi dręczy przede wszystkim kwestia, co stanie się z zawartymi na ziemi relacjami i czy po śmierci przetrwają więzy rodzinne, przyjaźnie i miłości.
Ksiądz o małżeństwach po śmierci. Jednoznaczna odpowiedź
Jakiś czas temu pewna użytkowniczka TikToka zadała pytanie, jak będzie wyglądał jej związek z mężem po śmierci. "A czy mój mąż na tamtym świecie nadal będzie moim mężem?" - spytała kobieta. - Pierwsza rzecz: przysięga małżeńska mówi, że "nie opuszczę cię aż do śmierci", więc w momencie śmierci przysięga przestaje obowiązywać - wyjaśnił ks. Piotr Jarosiewicz.
Duchowny zacytował też słowa z Ewangelii według świętego Łukasza: "Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić". - Dlaczego? Bo zmieni się wektor miłości. Nasz wektor miłości zmieni kierunek na Boga - powiedział ksiądz. Dodał jednak, że "teologia mówi, że tak, będziemy mieli świadomość, kto jest kim w rzeczywistości nieba". - Czy będziemy siebie kojarzyli? Wierzymy, że tak i teologia uczy, że tak - podsumował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Trochę strasznie to brzmi", "Bardzo smutne"
Część internautów była mocno zaskoczona i wręcz przestraszona słowami księdza Jarosiewicza. "Trochę strasznie to brzmi. Mam dziecko, żonę i miałbym ich nie znać" - zauważył jeden z użytkowników. Inny dodał: "Oczywiście Bóg jest najważniejszy! Ale to oznacza, że moja rodzina w niebie będzie mi obojętna? Bardzo smutne". "To jest straszne. Jestem wierząca, ale trochę się tego boję. Mam męża, dwoje dzieci – jest super, a tam to wszystko zniknie" - podkreśliła kolejna internautka.
Sporo komentujących nie dowierzało w to, co mówił duchowny. "Moim zdaniem nie ma żadnych naukowych dowodów na taki scenariusz. Teologia? To jakby budować naukę na mitach greckich", "A skąd ktokolwiek miałby to wiedzieć? Czy będzie, czy nie? Nikt stamtąd nie wrócił jeszcze i nie powiedział, jak jest", "Nikt nie wie, co będzie po śmierci, żadne pisma też nie mogą też wiedzieć" - czytamy.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl