Codziennie piła dwa litry wody. Zdradziła, co się zmieniło w ciągu tygodnia
Ileana Paules-Bronet testuje wiele różnych rutyn, których działanie opisuje następnie w sieci. Dziennikarka w pewnym momencie postanowiła sprawdzić, czy rzeczywiście w jej samopoczuciu nastąpią jakiekolwiek zmiany, jeśli będzie wypijać codziennie dwa litry wody. Efekty wyzwania były zaskakujące.
Odpowiednie nawodnienie organizmu jest niesamowicie ważną rzeczą, tym ważniejszą, gdy jesteśmy narażeni na przybywające fale upałów. Wiele osób zdaje sobie sprawę, że spożywa za mało wody, co może się skończyć mało przyjemnymi skutkami. Co natomiast się stanie, jeśli regularnie będziemy przyjmować polecane dwa litry dziennie? Odpowiedź zna Ileana Paules-Bronet, która po tygodniu doszła do zaskakujących wniosków.
Siedmiodniowe wyzwanie odmieniło jej życie
Ileana najpierw zrobiła research, ile litrów dziennie powinien pić dorosły człowiek. Według informacji, które znalazła w sieci, dowiedziała się, że powinna dostarczać dwa litry tego płynu każdego dnia.
"Kiedy byłam gimnastyczką, kilka lat temu, piłam mnóstwo wody, ale wymuszały to na mnie kilkugodzinne treningi. Teraz nie piję wody wcale" - przyznała na Instagramie dziennikarka.
Co ciekawe, wiele gwiazd podkreśla, że to właśnie pilnowanie wypijania samej wody sprawia, że czują się świetnie przez cały dzień, a ich skóra pozostaje jędrna, odpowiednio napięta i świeża. Wśród fanek picia wody jest m.in. Jennifer Aniston czy Jennifer Lopez. Czy rzeczywiście "woda zdrowia doda?".
Woda lekiem na całe zło?
Ileana przyznała, że już pierwszy dzień był dla niej nie lada wyzwaniem. Wcześniej każdy dzień rozpoczynała od kawy - tym razem miała skupiać się na piciu samej wody, za którą niezbyt przepadała.
W okolicach czwartego dnia wypijanie takiej ilości wody przestało być dla testerki problemem. Zauważyła również ciekawą zmianę - rankiem nie czuła się tak zmęczona i przestała potrzebować kawy, aby się dobudzić. Już od wstania z łóżka towarzyszyło jej bowiem mnóstwo energii. Drugą zaobserwowaną zmianą w trakcie wyzwania był podkręcony metabolizm - mimo że kobieta jadła to samo, co zwykle i w tych samych proporcjach.
Picie wody po siedmiu dniach weszło Ileanie w nawyk. Jedynym zawodem był fakt, że cera kobiety w tym krótkim czasie nie uległa poprawie. Dziennikarka ma jednak nadzieję, że przy dłuższym stosowaniu się do zasady dwóch litrów dziennie, zobaczy różnicę.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!