Córka Obamy robi karierę. Dostała pracę marzeń
Jak donoszą media, 22-letnia Malia zostanie jedną ze scenarzystek serialu "Hive" Amazona. To nie lada wyczyn. Mało kto w tym wieku osiąga taki sukces. Ale córka byłego prezydenta długo na niego pracowała.
19.02.2021 09:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Malia jest na czwartym roku studów na Harvardzie i jeśli wszystko pójdzie dobrze, odbierze dyplom w maju. Nie każdy świeżo upieczony absolwent ma od razu etat w kieszeni. Ale 22-latka nie musi się martwić o swoją zawodową przyszłość. Szefowie Amazona dostrzegli jej talent i zaprosili do nowego projektu Donalda Glovera – aktora i muzyka, który robi zawrotną karierę w USA.
Malia Obama – co u niej słychać?
Malia zaczęła zdobywać doświadczenie już jako 17-latka. Wtedy to trafiła na plan produkcji HBO "Dziewczyny" i połknęła bakcyla. Aczkolwiek niechętnie opowiada o swoich planach na przyszłość, podobnie jak jej młodsza siostra Sasha. Trudno się dziwić – dorastały na oczach całego świata, dziś zależy im na spokojnym życiu z dala od medialnego zgiełku. Dumny tata mówi jednak za nie.
– Sasha jest całkowicie pewna, że da sobie radę. Nic jej przestraszy, zawsze powie, co myśli. Już w wieku 5, 6 lat podejmowała decyzje i nie dała się zbić z pantałyku. Pamiętam, że kiedyś próbowaliśmy ją namówić na spróbowanie kawioru w Rosji. 'Nie tknę tego, nawet jeśli będę musiała zrezygnować z deseru' – powiedziała. I taka właśnie jest – mówił w wywiadzie dla "InStyle". – Malia to z kolei to optymistka. Uwielbia ludzi, kocha życie, kocha rozmowy. Nigdy się nie nudzi, co jest świetne i pomaga na co dzień – tak opisał starszą córkę.
Obamówna – chce czy nie – wzbudza zainteresowanie mediów, ale udaje się jej unikać spotkań z paparazzi. Ostatnie zdjęcia "przyłapanej" Malii pochodzą z 2018 r. Aczkolwiek widziano ją na strajkach Black Lives Matter.
Zanim serial "Hive" zadebiutuje na platformie Amazona, zerknijcie na inne świetne produkcje, które są dostępne tylko tam. Oto sześć tytułów, które naprawdę warto nadrobić.