Czas na detoks – czy warto się oczyszczać?
Chcesz na stałe zmienić swoje nawyki żywieniowe na lepsze? Zależy ci na tym, by pozbyć się w talii kilku centymetrów? Marzysz o tym, by w przyszłym roku dumnie prezentować swój płaski brzuch na plaży? Już dziś zmień dietę i zacznij się ruszać.
Chcesz na stałe zmienić swoje nawyki żywieniowe na lepsze? Zależy ci na tym, by pozbyć się w talii kilku centymetrów? Marzysz o tym, by w przyszłym roku dumnie prezentować swój płaski brzuch na plaży? Już dziś zmień dietę i zacznij się ruszać. Tylko nie każdy potrafi się zmobilizować. „Kilkudniowy post załatwi dietę!” – twierdzą niektórzy i namawiają na dietę oczyszczającą, która pomoże nam się pozbyć toksyn z organizmu, a przy okazji i odrobimy ciała, co może być świetną motywacją do dalszej pracy. Tylko czy na pewno jest to dobry pomysł?
Sposobów na detoks czy dietę oczyszczającą jest wiele, a każda osoba, która decyduje się na kilkudniowy „eksperyment”, ma inną motywację. Jedni chcą oczyścić organizm z toksyn, inni twierdzą, że potrzebują tak ostrego „bata”, by raz na zawsze zrezygnować z fast foodów i zacząć zdrowo się odżywiać, a jeszcze inni chcą po prostu szybko schudnąć. Jednak do tego typu działań trzeba podejść z głową:
Tak zwane „diety oczyszczające” oraz głodówki mają niekorzystny wpływ na zdrowie. W teorii powinny pomóc oczyścić organizm z toksyn i dzięki temu usprawnić pracę organów wewnętrznych, w praktyce rozregulowują metabolizm i zaburzają homeostazę układu pokarmowego. Jeżeli naprawdę chcemy „oczyścić organizm”, zrezygnujmy z tego, co go „zanieczyszcza” - słodyczy, alkoholu, tłustych przekąsek i papierosów. Jest to oczywiście trudniejsze niż utrzymywanie przez kilka dni ścisłego postu i powrót do poprzednich zwyczajów, jednak na pewno skuteczniejsze – radzi Aneta Łańcuchowska z Poradni Dietetycznej Halsa.
W grupie raźniej
I właśnie na taką dietę warto postawić. Potrzebujesz towarzystwa i wsparcia? Może spróbujesz zrobić to w grupie. Coraz modniejsze są tygodniowe lub dwutygodniowe wyjazdy w góry lub nad morze, gdzie pod okiem specjalistów można się oczyścić i nauczyć tego, jak żyć zdrowiej. Należy dokładnie przejrzeć różne oferty i wybrać taką opcję, która rzeczywiście zaoferuje nam zdrową dietę oraz ruch, bez którego nie ma mowy o oczyszczeniu.
- Ścisłe diety oczyszczające, najczęściej jedno lub dwudniowe, zezwalają na spożywanie wyłącznie owoców i warzyw, najlepiej surowych, pod postacią soków oraz dużej ilości wody. Tego typu diety nie zaleca się kontynuować przez dłuższy czas. Podczas programu odnowy, jaki proponujemy uczestnikom organizowanych przez nas wyjazdów, reżim jest zdecydowanie mniejszy – śmieje się Barbara Olszewska, pomysłodawczyni i organizatorka wyjazdów DajSobieWycisk, podczas których oprócz zdrowej diety uczestnikom wyjazdu serwowana jest codzienna, wielogodzinna dawka ruchu w górach, na basenie czy w trakcie zajęć jogi. – Podczas naszego oczyszczania proponujemy zdrowe posiłki złożone z dużej ilości warzyw, zup, produktów pełnoziarnistych, kasz, zbóż, soczewicy, fasoli, grochu, pestek i orzechów. Nie pijemy napojów zawierających kofeinę i alkohol – wyjaśnia.
Ideologia podobnych wyjazdów wygląda następująco: dieta powinna być skonstruowana w taki sposób, by jej stosowanie wspierało i ulepszało pracę wątroby, nerek, skóry, układu trawiennego, a więc narządów oczyszczających nasz organizm z toksyn. - Dlatego przez tydzień pijemy duże ilości wody, herbat ziołowych, stosujemy sporo przypraw (liście laurowe, kminek, kardamon, cynamon, imbir, majeranek, koper włoski, mięta, pietruszka, estragon) – mówi Olszewska. - Unikamy za to produktów z dużą ilością cukru, soli, tłuszczu. Przez tydzień nie jemy mięsa i ryb – warzywa strączkowe z powodzeniem je zastępują, gdyż zawierają bardzo wysokowartościowe białko i szereg minerałów.
Nie tylko dieta
Prawdziwe długotrwałe skuteczne oczyszczanie w zasadzie musi iść w parze z aktywnością fizyczną. Aby cały program przyniósł maksymalne korzyści, na tego typu wyjazdach dietę łączy się z intensywnymi i regularnymi ćwiczeniami fizycznymi, co nie byłoby wskazane w przypadku ścisłego postu, gdzie nie je się prawie niczego.
- Ruch, na równi ze zdrowymi zasadami żywienia, pobudza proces trawienia i działanie węzłów chłonnych, które są istotnym mechanizmem zajmującym się usuwaniem niepotrzebnych substancji z organizmu – wyjaśnia Barbara Olszewska.
W czasie takiego wyjazdu wycisk trwa od świtu do wieczora. Mięśnie naprężają się i rozluźniają, przez co toksyny są łatwiej usuwane z organizmu. Podobne skutki ma pocenie się, a na brak potu z pewnością żaden uczestnik nie narzeka. - Nawet podczas zajęć jogi wszystkie mięśnie pracują, a ćwiczenia powodują masaż narządów wewnętrznych, co ma znaczący wpływ na procesy trawienne.
Dla ciała i dla duszy
Dlaczego w sytuacji, gdy rozważamy dietę oczyszczającą, warto rozważyć opcję wyjazdową? Jest kilka powodów: nie robimy tego sami, więc wzrasta motywacja, ale także bezpieczeństwo (są specjaliści, którzy nad wszystkim czuwają). Nie musimy w tym czasie pracować, zatem możemy oczyścić nie tylko ciało, mamy czas na więcej ruchu. I przede wszystkim możemy się wyciszyć w otoczeniu przyrody. To także czas na relaks i regenerację.
- Jak widać, wszystkie elementy składające się na program odnowy tworzą naczynie połączone. Zdrowe oczyszczające posiłki uzdrawiają od wewnątrz. Regulowanie poziomu cukru we krwi pomaga uniknąć zmian nastroju, organizm lepiej radzi sobie ze stresem, a to sprawia, że czujemy się spokojniejsi. Terapie uzupełniające, tzn. joga i masaże, służą oczyszczeniu zaśmieconego umysłu i wywołaniu stanu relaksu. Unikanie kofeiny i alkoholu, ciężkostrawnego jedzenia, jednocześnie regularne ćwiczenia i godziny spędzone na świeżym powietrzu sprawiają, że zaczynamy lepiej spać – mówi Barbara Olszewska.
Dlatego dieta oczyszczająca może być korzystna, jeżeli nie wybierzesz najbardziej rygorystycznego wariantu. Na jakiś czas wykreśl z menu kofeinę, alkohol, nabiał i mięso, daj sobie kilka dni wolnego, może zabierz przyjaciółkę w góry, żeby mieć towarzystwo i zapomnieć o codziennych problemach? W końcu możecie sobie zafundować takie oczyszczanie na własną rękę. Tylko wszystko z głową!
(asz/sr)