Nadwaga i otyłość to najgroźniejsze choroby cywilizacyjne? Być może, okazuje się jednak, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Wiele się mówi o negatywnym wpływie dodatkowych kilogramów na zdrowie, jednak różne zagraniczne badania dowodzą, że czasem warto ważyć trochę więcej. Tłuszczyk chroni m.in. przed złamaniem kości i przedwczesną śmiercią, a osoby puszyste rzadziej chorują na depresję i mają bardziej udane życie intymne.
Nadwaga i otyłość to najgroźniejsze choroby cywilizacyjne? Być może, okazuje się jednak, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Wiele się mówi o negatywnym wpływie dodatkowych kilogramów na zdrowie, jednak różne zagraniczne badania dowodzą, że czasem warto ważyć trochę więcej. Tłuszczyk chroni m.in. przed złamaniem kości i przedwczesną śmiercią, a osoby puszyste rzadziej chorują na depresję i mają bardziej udane życie intymne.
Dietetycy i naukowcy systematycznie donoszą, że nawet niewielka nadwaga jest niebezpieczna dla zdrowia i że warto mieć BMI w normie. Z danych Instytutu Żywności i Żywienia wynika, że już co druga Polka ma nadwagę albo jest otyła. To przede wszystkim skutek nieprawidłowego odżywiania, życia w stresie i braku ruchu. Niestety, większość specjalistów nie ma wątpliwości, że nadwaga powoduje podobne problemy co otyłość, tyle że w mniejszym stopniu. Przyczynia się m.in. do problemów ze stawami, rozwoju chorób serca, nadciśnienia, cukrzycy, żylaków, stłuszczenia wątroby, itp. Nadwaga zmienia wygląd i może prowadzić do dyskryminacji społecznej.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska
(epn/sr), kobieta.wp.pl
Seks jak jedzenie
Okazuje się jednak, że istnieją również dobre strony nadwagi, a dowodzą temu badania naukowe. O jakie dobre strony chodzi? Pierwsza dotyczy sfery seksualnej. Jak doniósł „Dziennik”, kobiety z nadwagą czy nawet otyłe niczym nie różnią się w sypialni od szczupłych kobiet, a nierzadko bywają wręcz lepszymi kochankami. Są bardziej aktywne seksualnie, a zbliżeniem potrafią rozkoszować się tak samo jak… jedzeniem. Na kobiety puszyste lepiej działają także afrodyzjaki, czyli potrawy, które rozbudzają apetyt na seks.
Mężczyźni coraz częściej doceniają walory kobiet w rozmiarze XL. „Moja partnerka jest okrąglutka, ma pełne uda, duże piersi i ładne ramiona. Jest pulchna, a nie tam jakieś kości. Mnie chude dziewczyny rażą i tyle” – pisze jeden z internautów. „Ja też miałem doświadczenia z puszystymi i uważam, że nadmiar ciałka im w seksie wcale nie przeszkadza. A nawet powiedziałbym, że są bardziej gorące i namiętne” – dorzuca Tomek. „Popieram – odpowiada inny internauta. – Moja dziewczyna jest przy kości, a seks jest wspaniały. Kręcą mnie jej pełne kształty. Chude laski są żałosne i zazwyczaj bardzo nerwowe. Grube są najlepsze”.
Zdrowe płuca i mocne kości
Ale nie tylko w sypialni puszyste kobiety mają przewagę. Z badań wynika, że nadwaga wcale nie jest tak niezdrowa, jak się nam dotąd wydawało. Amerykańscy uczeni odkryli na przykład, że osoby, które mają sporo dodatkowych kilogramów, dużo łagodniej przechodzą zapalenie płuc. U osób otyłych ryzyko śmierci z powodu tej choroby jest znacznie mniejsze niż u osób szczupłych. Lekarze jeszcze nie wiedzą, jak to możliwe. Niewykluczone, że ma to związek ze zgromadzoną w tłuszczu rezerwą energetyczną, którą organizm wykorzystuje w walce z chorobą.
Są jeszcze inne zdrowotne zalety nadwagi. Uczeni z Garvan Institute of Medical Research w Sydney odkryli, że „oponka” na brzuchu chroni kobiety przed… złamaniem kości. Tłuszcz jest swego rodzaju „poduszką” w czasie upadku, a poza tym wpływa na dociążenie sylwetki. Naukowcy zauważyli również, że kobiety, które nie mogą się pochwalić talią osy, mają zwiększony poziom estrogenu – hormonu pozytywnie wpływającego na twardość kości. Pięcioletnie badania australijskich naukowców wykazały, że „wałeczki” na brzuchu zmniejszają ryzyko złamania kości aż o 40 procent. Co ciekawe, takich pozytywnych aspektów posiadania wydatnego brzucha nie zaobserwowano u mężczyzn.
Puszyste są pełne życia
Nie jest także tajemnicą, że kobiety z nadwagą zazwyczaj odbierane są jako pogodne, radosne i pełne życia. Naukowcy już wiedzą dlaczego. Otóż otyłe kobiety mają specyficzny gen FTO, nazywany genem otyłości. Jego obecność sprawia, że znacznie spada ryzyko zachorowania na depresję. To dlatego kobiety z nadwagą są optymistycznie nastawione do świata.
„Zaobserwowałam, że otyłe dziewczyny (czyli po prostu grube, ale nie brzmi to zbyt miło) są bardziej otwarte, wygadane, radosne. Wiodą prym w dyskusjach, częściej żartują” – pisze jedna z internautek. „My, otyłe dziewczyny, nie żyjemy na liściu sałaty, więc mamy witalność i energię, by się uśmiechać i żartować. I niekoniecznie marzyć o tym, co by się zjadło, a czego nie wolno” – odpowiada inna forumowiczka.
Paradoksy nadwagi
Do ciekawych wniosków doszli także szwedzcy badacze, którzy wzięli pod lupę ponad 60 tys. pacjentów. Okazało się, że u osób z chorobami serca rokowania są lepsze, jeśli mają one nadwagę lub zmagają się z otyłością. Najgorsze rokowania dotyczą osób z niedowagą – są one u nich aż trzy razy gorsze niż u osób z dodatkowymi kilogramami. Grupę najniższego ryzyka stanowią osoby z BMI w granicach 26,5-35 (BMI między 25 a 29,99 wskazuje na nadwagę, natomiast BMI między 30 a 35 to pierwszy stopień otyłości).
Ale największym paradoksem nadwagi jest fakt, że może ona chronić nawet przed przedwczesną śmiercią. Naukowcy z amerykańskiego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom, po przyjrzeniu się blisko trzem milionom osób z całego świata, odkryli, że u osób z jakąś dolegliwością szanse na przeżycie są wyższe, jeśli pacjenci mają lekką nadwagę. Kilka dodatkowych kilogramów wykazuje bowiem „działanie ochronne”. Być może jest to spowodowane tym, że osoby z nadwagą zazwyczaj wcześniej zgłaszają się do lekarza i częściej poddają się badaniom kontrolnym. W porównaniu do osób, których waga jest w normie, puszyści mają o 6 proc. niższe ryzyko przedwczesnej śmierci.
Jest jeszcze jeden plus płynący z nadwagi. Naukowcy dowiedli, że osoby z nadmiarem kilogramów mają większe szanse na… przeżycie wypadku samochodowego – ich tłuszcz pomaga bowiem w amortyzacji obrażeń.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska
(epn/sr), kobieta.wp.pl