2z8
Nie czepiaj się go
Niestety, często jesteśmy bardzo zrzędliwe, a nasze narzekanie jest wprost proporcjonalne do długości trwania związku. Marudzimy na wszystko: na drobnostki (niepoukładana bielizna) i na poważne rzeczy (wysokość wypłaty naszego partnera czy jego rodzina). Oczywiście w dobrej wierze, przecież chcemy, żeby zmienił się na lepsze!
Co z tego mamy? Zapewne niewiele. Faceci, jeśli zwraca się im na coś uwagę, nie dość, że się obrażą, to często jeszcze zrobią na odwrót. Poza tym kłótnia i późniejsze pojednanie to dla nich forma rozgrzeszenia. Po co mają się starać, skoro wiedzą, że trochę sobie pomarudzisz i ci przejdzie?