Robiła karierę w USA. 23-latka bez wahania wróciła do Ukrainy

- Pracowałam w Nowym Jorku na Wall Street. Miałam w głowie jasny plan kariery na następne 10 lat. Marzyłam o pracy w bankowości inwestycyjnej - mówi 23-letnia Wiktoria Honczaruk, która wróciła do Ukrainy, by dołączyć do batalionu medycznego.

Ukrainka23-letnia Ukrainka poszła na front
Źródło zdjęć: © Instagram
Zuzanna Sierzputowska

Wiktoria Honczaruk ma 23 lata. Do Stanów Zjednoczonych wyjechała w ramach programu grantowego. Robiła karierę - pracowała dla jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie. Kiedy jej ojczyzna została zaatakowana, nie wahała się ani chwili. Od razu zaczęła działać i wysyłać w paczkach wszystko, czego potrzebowali żołnierze. Pół roku od ataku Rosji, wsiadła w samolot i wróciła do Ukrainy, aby dołączyć do armii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert nie ma złudzeń. Zdradził, kiedy skończy się wojna w Ukrainie

"Moje życie było jak film"

Wiktoria "Tori" Honczaruk spełniła swoje marzenia o amerykańskim śnie. Kiedy miała 15 lat znalazła się w Teksasie - umożliwił jej to program wymiany kulturowej FLEX. Później wróciła do Ukrainy, skończyła szkołę średnią i przez rok studiowała na jednym z europejskich uniwersytetów. Następnie dołączyła do kalifornijskiego Minerva University. Po ukończeniu studiów dostała ofertę pracy w Morgan Stanley. Przyszłość jawiła się w jasnych barwach.

- Mieszkałam na Manhattanie, pracowałam na Wall Street. Moje życie było jak film, gdyby nie jedno, ale bardzo duże "ale"; wojna w moim kraju - mówiła Wiktoria w wywiadzie dla Sestry.

Kiedy w Ukrainie wybuchła wojna, w San Francisco był jeszcze 23 lutego, 23-latka była w pracy. Nagle Wiktoria zaczęła dostawać mnóstwo wiadomości: "Jak się masz?", "Rozmawiałaś z rodziną?", "Kijów jest bombardowany".

- Moją pierwszą myślą było: natychmiast wracam do domu. Ale po rozmowie z rodzicami zmieniłam zdanie. Musiałam skończyć studia, wkrótce miałam obronę pracy dyplomowej. No i pracowałam na dwa etaty, moi rodzice nic wtedy nie zarabiali. Mama wstąpiła do obrony terytorialnej, tata do sił zbrojnych, a starsza siostra zgłosiła się na ochotnika do batalionu Azow - wyjawiła w tej samej rozmowie.

Młoda Ukrainka skupiła się na potrzebach rodzimego wojska. Kupowała wszystko to, co było potrzebne jednostkom, w których znajdowali się jej bliscy, i wysyłała paczki. Pół roku po wybuchu pełnoskalowej wojny Wiktoria postanowiła wrócić do kraju, aby pomagać na miejscu.

- Bo chociaż w tamtym czasie w Ameryce było mi idealnie, nie czułam, że żyję tam swoim życiem - podkreśliła.

"Przyjęto mnie do Harvardu, ale nie pojadę"

Wiktoria po powrocie do ojczyzny dołączyła do "Szpitalników", jak został nazwany batalion medyczny. Aby znaleźć się w tej konkretnej jednostce, przeszła odpowiednie szkolenia, m.in. z medycyny taktycznej. Miała też trening fizyczny oraz testy wytrzymałościowe. Teraz jest wolontariuszką, która pracuje przy ewakuacjach.

- O czym marzę? By dożyć. Nigdy nie mieć rannych, którzy nie dojadą (aby ich uratować). Wszystko takie banalne, prawda? Marzę, by dożyć chwili, kiedy będę mogła marzyć - powiedziała w rozmowie z Ukrainer.pol.

23-latka wspomniała o swoich planach, z których realizacją chce poczekać. Obecnie na pierwszym miejscu jest dla Wiktorii pomoc rodakom.

- Przyjęto mnie do Harvardu, w tym roku, ale nie pojadę. Przyjęli raz, przyjmą jeszcze kiedyś, jeśli zechcę. Tak samo z karierą. Przeszłam ten szlak raz, przejdę raz jeszcze, jeżeli trzeba będzie. Wszystko zależy od pragnienia człowieka. Harvard poczeka - dodała Wiktoria.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Przeżyła 96 lat. W życiu żałowała tylko dwóch rzeczy
Przeżyła 96 lat. W życiu żałowała tylko dwóch rzeczy
"Jest namiętnie i dużo seksu". Psycholożka ostrzega, czego wtedy nie robić
"Jest namiętnie i dużo seksu". Psycholożka ostrzega, czego wtedy nie robić
"Stop gołym brzuchom". Przypomnieli zasady "frywolnym uczniom". Jest reakcja
"Stop gołym brzuchom". Przypomnieli zasady "frywolnym uczniom". Jest reakcja
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Tak muszą sobie radzić nauczyciele
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Tak muszą sobie radzić nauczyciele
Najgorsza pozycja do spania. "Największy nacisk na kręgosłup"
Najgorsza pozycja do spania. "Największy nacisk na kręgosłup"
Przez lata nie odsłaniała nóg. Powodem były słowa matki
Przez lata nie odsłaniała nóg. Powodem były słowa matki
Na ślubie nie wystąpiła w bieli. Tak jej suknię oceniła stylistka
Na ślubie nie wystąpiła w bieli. Tak jej suknię oceniła stylistka
Jessie J dała pierwszy koncert po mastektomii. Oto co zrobił na scenie jej syn
Jessie J dała pierwszy koncert po mastektomii. Oto co zrobił na scenie jej syn
Tak Polacy zdradzają na wakacjach. Detektywka ujawnia
Tak Polacy zdradzają na wakacjach. Detektywka ujawnia
Niebywałe sceny w śniadaniówce. Nagle padł na kolana i zadał pytanie
Niebywałe sceny w śniadaniówce. Nagle padł na kolana i zadał pytanie
Jest synem znanego aktora. Nie każdy wie, że są rodziną
Jest synem znanego aktora. Nie każdy wie, że są rodziną
Po jej śmierci znaleziono czerwone pudełko. W środku były dwa listy
Po jej śmierci znaleziono czerwone pudełko. W środku były dwa listy