Czy czerń wyszczupla? Stylistki obalają powszechny mit

Czy czerń wyszczupla? Stylistki obalają powszechny mit

Czarny kolor - wyszczupla czy podkreśla mankamenty?
Czarny kolor - wyszczupla czy podkreśla mankamenty?
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2023 Jeremy Moeller
Aleksandra Szablak
22.12.2023 13:04, aktualizacja: 22.12.2023 13:28

W czerni czujemy się bezpiecznie, jak w niewidce lub zbroi, w której trudno przejrzeć nas na wylot. Podobno zakamufluje fałdę na brzuchu, wysmukli boczki, zmieni rozmiar 40 w 38. Podobno... Stylistki mówią o "starej szkole" i czerni, która działa jak gruby flamaster.

Czerń wyszczupla. Latami wbijano nam do głów, że najciemniejszy z kolorów wysmukla i tuszuje niedoskonałości. Dlatego przed wielkim wyjściem i po jeszcze większym buszowaniu po sklepach – koniec końców lądujemy w małej czarnej. Nawet kolorowa kurtka na modelce z lookbooka, chociaż kusi, nie jest w stanie zdetronizować czarnego płaszcza, w którym czujemy się komfortowo. W końcu czarny jest praktyczny, uniwersalny, ponadczasowy i służy każdej kobiecie. Czy oby na pewno?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czarny podbija branżę fashion

Nie da się nie zauważyć, że w branży mody przypisuje się czerni status nadrzędny. Świat już kilkakrotnie zdążyło obiec stwierdzenie, że "black is always a good idea". Krucza barwa podbija wybiegi i rządzi w kosmopolitycznym Nowym Jorku czy pełnym szyku Paryżu. Ale po co szukać tak daleko – polskie ulice w sezonie jesienno-zimowym wprost czczą czarny kolor. Redaktorki i ekspertki z branży fashion zalewają tygodnie mody czarną falą, jakby kolor ten miał nie tylko wyszczuplać, co kreować wizerunek i świadczyć o stylu życia.

Czerń to wiodący kolor w garderobie trendsetterek
Czerń to wiodący kolor w garderobie trendsetterek© Instagram | nordicstylereport

Testujemy czarny total look

Czy najciemniejszy z kolorów rzeczywiście ma ponadprzeciętne, jakby paranormalne zdolności, które potrafią w ciągu kilku sekund zmniejszyć obwód w pasie? Czy może widzimy czerń przez pryzmat sztywnych zasad dawnych wyroczni mody, które lepiej spisać na kartce i wyrzucić do kosza?

Czerń to wiodący kolor w garderobie trendsetterek
Czerń to wiodący kolor w garderobie trendsetterek© Instagram | nordicstylereport
"Żyłam dość długo w przekonaniu, że nadmiary nikną w zestawieniu z czarnym. Instynktownie wyłapuję czarne egzemplarze ze sklepowych wieszaków. Moja szafa wygląda jak wypożyczalnia strojów dla żałobników. Kiedy konkubent pyta, gdzie są kluczyki do samochodu, a w odpowiedzi słyszy: >>W płaszczu, tym czarnym<< - ogarnia go bezsilność" - pisała z przymrużeniem oka Kasia Nosowska w swojej bestsellerowej książce, deliberując o właściwościach koloru nocy.

Cóż, czerń w stylizacji od stóp do głów bywa przytłaczająca. Staję więc przed lustrem w czarnej stylizacji i testuję ją na własnej skórze. Widzę podkreślone drobne zmarszczki, worki pod oczami, ziemistą i zmęczoną twarz, która pięć minut temu w liliowym swetrze zdawała się rozświetlona i wypoczęta. Czy wyglądam w czerni smuklej? Być może, ale nie wydaje mi się to zasługą samego koloru, a jednolitej stylizacji.

Czerń to wiodący kolor w garderobie trendsetterek
Czerń to wiodący kolor w garderobie trendsetterek© Instagram | nordicstylereport

Czerń okiem stylistek

Co o czerni sądzą ekspertki? Zdania są podzielone. Chociaż nie ujmują czerni smykałki i umiejętności zabawy złudzeniem optycznym, to jednak nie patrzą na nią tylko przez różowe okulary i ostrzegają przed pułapką.

- Owszem, czerń może optycznie wysmuklać. Należy jednak pamiętać, że po pierwsze to nie jedyny kolor, który wysmukla. Ogólnie ciemne kolory dają takie złudzenie optyczne, w tym butelkowa zieleń, bordowy czy granatowy. A po drugie, sama faktura materiału i fason też mają znaczenie. Na przykład czarna, prążkowana, dopasowana sukienka będzie bardziej wysmuklać niż ta wykonana z cienkiej i luźniej tkaniny - wyjaśnia Zofia Kulewicz, stylistka i autorka książki "Filozophia stylu".
- Jestem daleka od kategoryzowania kolorów w taki sposób - jasne pogrubiają, czarne wyszczuplają. Myślę, że to stara szkoła, od której obecnie się odchodzi. Zamiast tego uczę kobiety, żeby akceptowały siebie i swoje niedoskonałości lub pracowały nad nimi, a nie ukrywały pod czarnym kolorem. Czarny rzeczywiście potrafi zamaskować pewne mankamenty, bo przy nim nie widać wielu zaszewek, przeszyć, itd. Dzięki temu jesteśmy w stanie optycznie zbudować sobie talię czy "zmniejszyć" biodra - mówi osobista stylistka, Natalia Łuczak.
- Czerń ze względu na właściwości pochłaniania znacznej ilości światła, potrafi w pewien sposób optycznie "wysmuklić" sylwetkę. Zapominamy jednak, że jednocześnie często działa podobnie jak linia narysowana grubym flamastrem. Separuje nas od otaczającego tła, eksponując jeszcze bardziej pewne nierówności. Z tego względu to raczej nie barwa, a krój zdaje się mieć tutaj kluczowe znaczenie - słusznie zauważa Aleksandra Kapka, ekspertka mody.
- Wśród kobiet pokutuje fake news, że czarny wyszczupla. Absolutnie nie […]. Czarny jest konturówką w makijażu, bo idealnie podkreśla, więc czarne i obcisłe kroje idealnie podkreślają wszystkie nasze mankamenty. Pokazują każdą fałdkę, każde załamanie i przede wszystkim postarzają nas. Dodają lat, a to nie buduje, a ciągnie w dół. W Polsce czarny jest kolorem żałoby. Jak idziesz ubrana na czarno przez ulicę, to wierz mi, nikt sobie nie myśli "idzie fanka czarnego", tylko każdy patrzy na ciebie ze współczuciem. […] Wcale nie wygląda to szczuplej, a przede wszystkim w psychologii koloru czarny jest kolorem odcięcia dla naszych neuronów, dla naszego mózgu - mówi w rozmowie z WP Kobieta Olga Ślusarczyk, stylistka i projektantka.

Czerń w psychologii koloru

Raport z przeprowadzonego w USA badania sugeruje, że mężczyźni postrzegają kobiety ubrane w czerń jako osoby bardziej podatne na manipulację i uległe. Chociaż czerń zgodnie z powszechną teorią wyszczupla, a idąc nieco przestarzałą drogą dedukcji "udoskonala wygląd", to jednak w odbiorze wywołuje inny efekt. Mianowicie zbroi, w której trudno przejrzeć nas na wylot. Owa zbroja może zapewnia poczucie bezpieczeństwa, ale buduje atmosferę dystansu i tajemnicy, którą pod czernią nosimy.

Czerń to wiodący kolor w garderobie trendsetterek
Czerń to wiodący kolor w garderobie trendsetterek© Instagram | nordicstylereport

Czerń uchodzi za niezależną i autorytarną - nie ma jej na kole barw, dlatego stanowi kontrast dla każdego innego koloru. Wspomniane wcześniej badanie wskazuje także, że osoby ubrane w czarny kolor uznawane są nieprzyjazne i zdystansowane, przez co zniechęcają do rozmów.

Warto o tym pamiętać, wyjmując z szafy czerń, która pomimo umiejętności wysmuklających, niesie ze sobą też skutki uboczne – w tym bagaż stereotypowych skojarzeń. W końcu na ostateczny odbiór wpływ ma nie tylko oko i to, co widzimy, ale też to, co czujemy, kojarzymy i identyfikujemy manipulowani podświadomością.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (43)
Zobacz także