Blisko ludziCzy reakcje rodzin na Katarzynę Dowbor są udawane? Oto prawda o programie "Nasz nowy dom"

Czy reakcje rodzin na Katarzynę Dowbor są udawane? Oto prawda o programie "Nasz nowy dom"

W programie "Mistrzowie drugiego planu" temat rozmowy dotyczył programu "Nasz nowy dom". Gośćmi były Olga Toporowska - producentka, oraz Zuzanna Suniaga-Jóźwiak - scenografka programu, które opowiedziały o tym, jak wygląda ulubiony program Polaków "od kuchni".

Katarzyna Dowbor na planie "Nasz Nowy Dom"
Katarzyna Dowbor na planie "Nasz Nowy Dom"
Źródło zdjęć: © Facebook - Nasz Nowy Dom

07.04.2021 10:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Program "Nasz nowy dom", w którym Katarzyna Dowbor remontuje domy polskich rodzin, cieszy się olbrzymią popularnością. W odcinkach nie brakuje mnóstwa wzruszających momentów, jak i tych pełnych zaskoczenia. Program "Nasz nowy dom" pokazał remont prawie 200 polskich domów.

Czy scena ogłoszenia decyzji przez Dowbor bywa powtarzana?

Mikołaj Milcke w programie "Mistrzowie drugiego planu" postanowił zapytać między innymi właśnie o reakcje ludzi na wizytę Katarzyny Dowbor. Czy zdarza się, że sceny "zaskoczenia" są nagrywane po kilka razy?

- Ten moment, ta scena nie ma dubla. Na co chcesz to ci przysięgnę - nigdy w życiu nie zrobiłam dubla tej sceny. Zdarza się nam przerwać ją w trakcie, jeśli np. jakieś niesforne dziecko zmieni miejsce lub wyjdzie, a my chcemy je mieć z powrotem. Mówimy sobie wtedy "stop", szybciutko je "wrzucamy" i ruszamy z tego samego miejsca. To jest scena, w której wszyscy stają - tak jak to widać w telewizji - i Katarzyna Dowbor mówi. To nie jest scena, w której zapada decyzja, prowadząca mówi "powiem wam, jaka jest decyzja", bo ona już jest, Katarzyna Dowbor przekazuje rodzinie, a zanim to robi przekazuje argumenty, jakie były "za" i "przeciw" - wyjaśniała Olga Toporowska, producentka programu.

- Dlatego nie ma dubli. Nie jest tak, że zawsze wszyscy się sobie rzucają w ramiona, czasem ci ludzie są w szoku, mówią "serio?" - opowiadały Toporowska i Suniaga-Jóźwiak.

Panie wyznały, że wizyta Katarzyny Dowbor i "finalne" ogłoszenie decyzji nie jest zapowiadane, dlatego wszystkie sceny przedstawiają spontaniczne reakcje. Kobiety zdradziły przy okazji drobną ciekawostkę - wraz ze zgłoszeniami do programu często zdarza im się dostawać małe reprodukcje Matki Boskiej z twarzą Katarzyny Dowbor wklejoną w miejsce twarzy Maryi...

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (42)