Dawali jej trzy tygodnie życia. Wygrała walkę z chorobą
Adrianna Biedrzyńska 30 marca 2025 roku skończyła 63 lata. Aktorka ma za sobą walkę z poważną chorobą. - Miały być trzy tygodnia do trzech miesięcy - usłyszała od lekarzy po diagnozie guza mózgu.
Adrianna Biedrzyńska, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek, w 2014 r. usłyszała diagnozę, która mogła złamać niejedną osobę. Aktorka jednak nie poddała się i postanowiła walczyć o swoje zdrowie po diagnozie guza mózgu.
W wywiadach Biedrzyńska często wspomina, jak trudne były to chwile. - Miały być trzy tygodnie do trzech miesięcy. Taki początkowo wyrok otrzymałam - mówiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jej głowie rozwijał się guz mózgu
Walka o zdrowie i dobre wiadomości
Biedrzyńska poddała się intensywnemu leczeniu, które obejmowało naświetlania i operację. W międzyczasie cały czas pracowała, przyjmowała też sterydy, przez które jej waga wzrosła o 30 kilogramów.
- Do mnie to w ogóle nie docierało. Całkowicie wyparłam tę chorobę. Jak koń z klapkami na oczach parłam do przodu, myśląc, że nic mi nie jest i wszystko będzie dobrze. Nawet na moment nie pogodziłam się z tą diagnozą - wyznała Biedrzyńska w rozmowie z Plejadą.
"Dzisiaj mogę powiedzieć, że wygrałam" - podkreśliła w mediach społecznościowych. Guz jest już na szczęście tylko wspomnieniem.
"Nikt nigdy nie kochał Ady"
Adrianna Biedrzyńska ma za sobą kilka związków. Pierwszy mąż, Maciej Robakiewicz zostawił aktorkę niedługo po narodzinach ich córki. Drugi, Marcin Miazga, został managerem Biedrzyńskiej. Pojawiły się kłopoty.
- Jeżeli wykorzystywał innych wbrew temu, co ja wiedziałam, znaczy, że oszukiwał również mnie. Wtedy muszę podjąć tragiczną decyzję, rozwieść się z moim mężem - wyjaśniła aktorka podczas konferencji prasowej 2003 roku, odnosząc się do oskarżeń o defraudację pieniędzy.
Trzecim mężem Biedrzyńskiej był Sebastian Błaszczak, z którym również doczekała się córki. Jednak i to małżeństwo zakończyło się rozwodem.
- Gdy analizuję swoje życie, to dochodzę do wniosku, że nikt nigdy nie kochał Ady, tylko aktorkę Adriannę Biedrzyńską, która była popularna, zawsze dawała sobie radę w życiu i dużo zarabiała. Ale nikt tak naprawdę mnie, Ady, nie kochał - wyjawiła "Vivie!", podkreślając, że mówi o relacjach z mężczyznami.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.