Dlaczego rozpadało się małżeństwo Danuty Rinn? Dopiero teraz były mąż wyznał prawdę
Przez lata mówiono, że przyczyną depresji Danuty Rinn był były mąż - Bogdan Czyżewski. Wielokrotnie pojawiały się informacje, że to on zrujnował jej życie i zaprzepaścił szansę, aby została matką. Czyżewski nigdy tych doniesień nie komentował. Dopiero niedawno wyznał, dlaczego tak naprawdę rozpadło się ich małżeństwo. Okazuje się, że powodem była nadwaga piosenkarki.
Prawie 15 lat po śmierci piosenkarki wychodzą nowe, nieznane dotychczas fakty.
Były mąż Danuty Rinn w jednym z wywiadów, wyraził ubolewanie, że ich współpraca sceniczna nie trwała dłużej.
- Żałuję, że transformacja ustrojowa, która nastąpiła w Polsce po 1989 roku, nie zaczęła się w czasach mojej największej aktywności, czyli w okresie, gdy śpiewałem w duecie z Danutą Rinn. Przy sprzedaży po pół miliona każdej naszej płyty, byłbym do dziś milionerem - powiedział Czyżewski w wywiadzie dla dziennika "Trybuna".
Małżeństwo Danuty Rinn i Bogdana Czyżewskiego
Bogdan Czyżewski i Danuta Rinn byli małżeństwem i najpopularniejszym polskim duetem wokalnym w latach 1963-1973. Wylansowali wtedy kilkadziesiąt przebojów m.in. "Biedroneczki są w kropeczki", "Na deptaku w Ciechocinku", "Wszystkiego najlepszego" i "Czy pani lubi tańczyć twista". Gdy ogłosili rozstanie, pojawiło się wiele plotek i domniemanych przyczyn rozwodu.
Oliwy do ognia dolała też Danuta Rinn, opowiadając w wywiadach, że jej małżeństwo było "ewidentną pomyłką".
- Decyzję o tym, kiedy odejść, trzeba podjąć we właściwym momencie. Czasem trzeba chłopa odstawić i jeszcze kopnąć w cztery litery" - powiedziała i dodała, że mąż "wysysał z niej całą krew".
Zobacz także: Po rozwodzie pojawia się wielki dylemat - co z nazwiskiem? Dla matek sytuacja jest patowa
Nie byli zgodnym małżeństwem
Dla niego najważniejsza była kariera, dla niej - rodzina. On uwielbiał jeździć w trasy, ona marzyła o normalnym domu. Bardzo chciała zostać mamą, ale mąż kategorycznie się temu sprzeciwiał, uważając, że dzieci zrujnują ich życie zawodowe.
Włodzimierz Korcz, który skomponował największy przebój Danuty Rinn "Gdzie ci mężczyźni", stwierdził kiedyś w poświęconym piosenkarce programie radiowym, że po rozwodzie wpadła w depresję, bo zrozumiała, że bez męża niewiele znaczy.
Dzięki piosence Włodzimierza Korcza Danuta Rinn znów uwierzyła w siebie, ale żeby wróciła do formy sprzed depresji, musiało upłynąć trochę czasu.
Czyżewskiemu po rozstaniu wiodło się bardzo dobrze
Tymczasem Bogdanowi Czyżewskiemu wiodło się całkiem dobrze. Po rozstaniu z Danutą Rinn występował w warszawskim Teatrze na Targówku, koncertował z Reprezentacyjną Orkiestrą Wojska Polskiego i został stałym gościem Festiwali Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu.
Czyżewski nigdy nie skomentował rozstania z Rinn, nie dementował plotek i nie przestawiał swojej wersji wydarzeń. Dopiero niedawno zdecydował się wyznać swoją prawdę.
- Nasz duet i nasze małżeństwo się najzwyczajniej w świecie wyczerpały. Rozstaliśmy się, bo Danka chciała iść w humorystyczną konwencję, na co ja nie miałem ochoty... Poza tym zaczęła tyć i tusza stała się powodem jej kompleksów. Nie chciała ze mną występować, bo uważała, że tworzymy niekorzystny dla niej fizycznie kontrast - powiedział "Trybunie". - Każde z nas poszło po prostu w swoją stronę - dodał Czyżewski.
Pod koniec życia Danuta Rinn pogodziła się z Bogdanem Czyżewskim. Odwiedzał ją czasem w Domu Artysty Weterana w Skolimowie. Rinn zmarła 19 grudnia 2006 roku.
Bogdan Czyżewski żyje dziś jak większość polskich emerytów - od emerytury do emerytury. Jeszcze dwa lata temu zdarzało się, że przyjmować zaproszenia domów kultury i występować z recitalem dla niewielkiego grona fanów.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl