Doda może mieć problemy? Wszystko przez długi byłego męża

Doda może mieć problemy? Wszystko przez długi byłego męża

Doda może mieć problemy?
Doda może mieć problemy?
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. DFR
20.01.2023 19:04

Doda parę lat temu sprzedała mieszkanie na warszawskim Mokotowie. Majątkowi piosenkarki przyjrzał się dziennikarz śledczy Piotr Krysiak, który postanowił podzielić się wnioskami w sieci.

Piotr Krysiak, dziennikarz śledczy i autor książki "Dziewczyny z Dubaju", opublikował post, w którym poinformował, że prokuratura przygląda się sprawie majątku Dody, którego pozbyła się w ciągu ostatnich trzech lat. "Chodzi o trzy warszawskie mieszkania" - wskazuje. Dwa mieszkania miały być przekazane w darowiźnie, jako zabezpieczenie majątku przez Emilem S.

Doda może mieć problemy? "Rozważam złożenie skargi »pauliańskiej«"

Powołując się na protokół przesłuchania piosenkarki z 29 listopada 2021 roku, Krysiak pisze, że Doda raz twierdziła, że dowiedziała się o działaniach Emila S. około 2019 roku, a innym razem - że pół roku przed przesłuchaniem. "Wbrew pozorom ma to kolosalne znaczenie choćby dlatego, by ustalić, czy artystka dokonała darowizn celowo, bo w przypadku sprzedaży jednego z mieszkań prokuratorka zdaje się nie mieć wątpliwości" - wyjaśnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podkreśla też, że "z dokumentów, którymi dysponuje prokuratura jednoznacznie wynika, że piosenkarka wiedziała o oszustwach Emila S. co najmniej od 2020 roku", kiedy to wokalistka dostała pismo od jednego z poszkodowanych inwestorów.

Dziennikarz cytuje też Tomasza Pieca, pełnomocnika kilku inwestorów oszukanych przez byłego męża Dody. Myśli on o złożeniu pozwu, który miałby unieważnić przekazane darowizny oraz sprzedaż jednego z mieszkań. "Rozważam złożenie skargi »pauliańskiej« czyli inaczej mówiąc, pozwu o unieważnienie zawartych przez Dorotę Rabczewską darowizn i sprzedaży jednego z mieszkań" - czytamy.

"Normalna reakcja kobiety, która zaufała i nie podpisała intercyzy"

O sprawie napisał Pomponik. Powołując się na źródła z otoczenia wokalistki poinfomował, że Doda miała nie podpisać z Emilem S. intercyzy, a po pewnym czasie wystraszyć się, że nieuczciwy mąż pozbawi jej części majątku. W związku z tym miała przekazać bliskim kilka darowizm.

"To normalna reakcja kobiety, która zaufała i nie podpisała intercyzy. Strach o wszystko, na co zapracowała od dziecka i wszystko, co ma, zawdzięcza swojej pracy. Wiele artystek zostało oszukanych przez swoich mężów - biznesmenów przy rozwodach. Rozwód nie ma nic wspólnego z filmem. A artystyczny dorobek Dody z oszustwami ex męża" - czytamy w Pomponiku słowa informatora.

Inne źródło z otoczenia Dody odniosło się z kolei do słów Tomasza Pieca. "Komentarz pana Pieca jest poniżej pasa, bo sam był wdzięczny Dodzie, że chciała pomóc inwestorom, jak tylko dowiedziała się o całej sytuacji i zrozumiał, że i ona została oszukana i nie miała o niczym pojęcia" - cytuje serwis.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (22)
Zobacz także