Doda w wywiadzie dla Małgorzaty Ohme. "Cieszę się na nowy rozdział życia!"

Rozwód Dody z Emilem Stępniem w końcu został sfinalizowany. Wokalistka nie kryła radości, że ten czas ma już za sobą - wyprawiła nawet rozwodową imprezę. Artystka ma też wiele planów na przyszłość, o czym opowiedziała w rozmowie z Małgorzatą Ohme.

Zobacz również: Kryzys w związku Beckhamów. "Victoria bardzo się martwi"

Dorota Rabczewska w rozmowie z dziennikarką wyznała, że przez pewien czas nie chciała mówić o tym, co dzieje się w jej życiu prywatnym.

- Teraz wiem, że to, co mi się przydarzało, nie jest dziełem przypadku, czy złego losu, tylko moich wyborów - dodaje Doda.

Kiedy uświadomiła sobie, że może otwarcie mówić o tym, co przechodzi, spotkała się z ogromnym odzewem kobiet, które były lub są w podobnej sytuacji. Zrozumiała też, że po toksycznym związku musi się pozbierać, aby móc poczuć się w pełni szczęśliwa. A z tym łatwo nie było - wykańczająca sytuacja z byłym mężem sprawiła, że piosenkarka popadła w depresję.

- Już pisałam list pożegnalny do swoich fanów. Wiedziałam, że mam tylko jedno sensowne wyjście - do lekarza marsz! (...) Dlaczego, kiedy mamy depresję czy ataki paniki, mielibyśmy liczyć, że poradzimy sobie sami? Życie jest srogim nauczycielem, ale ja jestem pilną uczennicą…choć pyskatą - tłumaczy.

Wokalistka na szczęście świetnie poradziła sobie na spotkaniach z terapeutom, i, co sama podkreśla, dużo z tych konsultacji wyniosła.

- Po raz pierwszy poszłam na terapię w wieku 38 lat. Całkiem sporo się o sobie dowiedziałam i cholernie cieszę na ten nowy rozdział w moim życiu - mówi Małgorzacie Ohme.

Po podpisaniu papierów rozwodowych i odzyskaniu wolności ma poważne plany na przyszłość - kolejna płyta oraz warsztaty to dopiero początek nowej drogi!

- Podczas mojego rozwodu wszystko przebiegało miło, sprawnie, elegancko, grzecznie i wyobraź sobie, że jak wróciłam do domu, nie mogłam dojść do siebie przez całą dobę. Siedziałam sama, na łopatki rozłożyło mnie, że były mąż był dla mnie miły przez chwilę i publicznie okazał mi życzliwość - powiedziała.

Piosenkarka podczas walki o rozwód i powrót do normalnego życia, widząc odzew ze strony innych kobiet w social mediach, wpadła na pewien pomysł. Do pomocy przy jego realizacji poprosiła psycholog i terapeutkę Katarzynę Kucewicz.

- Mam silną potrzebę przekuwania tego, co wydarza się złego w moim życiu, na plus. Wtedy znów mogę czuć, że wszystko dzieje się jednak z jakiegoś powodu i ma sens. Zwłaszcza że widzę, jaki niesamowity wydźwięk i reakcję wśród kobiet miało moje przyznanie się do załamania nerwowego - tłumaczyła Rabczewska.

Wokalistka chce, aby poprzez warsztaty dodać kobietom motywacji do działania i wiary w siebie. Spotkania będą odbywać się co tydzień, przez godzinę, podczas której artystka poruszać zagadnienia z zakresu związków.

- Jak wychodzić z toksycznych związków? Jak radzić sobie z napadami lęku? Co robić, gdy dopada cię depresja? Jak potem wchodzić w nowe lepsze szczęśliwe relacje? - wylicza.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!