"Dojrzała" moda na plażę. "Kochajmy siebie, a inni także nas pokochają"
Jaki jest ideał kobiecego piękna? Czy w ogóle powinien istnieć? Jeśli chodzi o samą definicję, zmieniał się na przestrzeni wieków. Uwielbiam patrzeć, gdy kobieta rozwija skrzydła i zaczyna wierzyć w siebie. To nic, że mamy "boczki" lub cellulit. Każda z nas ma wady i atuty. Ważne, abyśmy popatrzyły na siebie z miłością.
Ludzie lubią odnosić się do typu urody, który jest w danej chwili popularny, powszechnie doceniany. Kobiety - jak świat stary - dążą do doskonałości, także ciała. Ale czym jest doskonałe ciało? Czy to tylko idealnie umięśniona sylwetka w kształcie klepsydry? Uważam, że przywiązanie do jakiegokolwiek kanonu piękna jest błędem.
My, kobiety nigdy nie będziemy zadowolone ze swojego wyglądu. Nawet jeśli inni postrzegają nas jako piękne, znajdujemy w sobie mankamenty. Tylko nieliczne z nas potrafią określić swoje atuty. Otóż to, atuty… Każda z nas je posiada. To np. zgrabne nogi, piękne włosy lub smukłe dłonie. Ważne, abyśmy zauważały w sobie piękno.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapomniany symbol kobiet XIX w. To nie gorset był hitem
Jeśli czujesz się dobrze w swoim ciele, emanować będzie z Ciebie pewność siebie oraz pozytywna energia, którą inni będą czuć wręcz namacalnie. Panie, przebudźmy się ze snu! Każda z nas jest inna i to właśnie jest cudowne.
Uwagę pragnę zwrócić w szczególności na dojrzałe kobiety. Przeżyłyśmy trochę lat. Mamy różne doświadczenia życiowe. Takie przeżycia nas wzmacniają. Dzięki nim możemy być przykładem dla młodszego pokolenia. Zauważmy w sobie piękno! Stańmy przed lustrem i powiedźmy do swojego odbicia: "Dzień dobry. Jestem kobietą, która zna swoje atuty i jestem idealna". Tak, każda z nas jest idealna. Niezależnie od liczby kilogramów czy kształtu sylwetki. Ideał mieści się w naszych umysłach i sercach. Od niego zaczniemy.
Uwierzmy w siebie, w swoją moc. Dzięki samoakceptacji staniemy się inną, lepszą wersją siebie. Ważne jest nasze zdrowie. To jest priorytet. Jeśli jesteśmy kobietami plus size, mamy wysportowane ciało i dobre wyniki krwi, to w czym może przeszkadzać tych kilka kilogramów więcej?
"Dojrzała" moda na plaży
Mamy lato, słońce pięknie oplata promieniami nasze ciała. Plaża wręcz nas przywołuje. Czyż jest to miejsce tylko dla młodych osób? Wiele z nas, dojrzałych kobiet uważa, że nie dla nich morze, rzeka czy jacuzzi. Powiem Wam, że to przestrzeń dla każdego, bez względu na wiek, kolor skóry czy typ sylwetki (tak, mam na myśli również te z krągłościami). Jesteś, droga kobieto, zawsze na pierwszym miejscu i jeśli tylko akceptujesz siebie, możesz podbijać plaże całego świata.
Dzisiaj moda (nie tylko) dla dojrzałych oferuje piękne i ciekawe stroje kąpielowe. Dobrym rozwiązaniem jest jednoczęściowy kostium. To przede wszystkim wygoda. Możemy wybrać taki z większym dekoltem lub odsłonić plecy. W zależności od tego, jaki efekt pragniemy osiągnąć i co podkreślić.
Ciekawym wyborem jest także tankini, które osobiście uwielbiam. Top nie tylko może być obcisły, ale także rozszerzać się ku dołowi. Wtedy góra od stroju może nam służyć w codziennych stylizacjach, noszona np. do spodni. Często dołem od tankini są szorty. Jakże pięknie będziemy w nich wyglądać!
Wybór strojów jest teraz ogromny. Marki prześcigają się w tych fasonach i kolorach. Dobrze dobrany kostium możemy kupić także w przyzwoitej cenie. Ważne, aby był idealnie dobrany do naszej sylwetki. Jednocześnie modnym i praktycznym rozwiązaniem są narzutki plażowe. Najlepsze to takie z przewiewnych i naturalnych tkanin: siateczkowe lub koronkowe. Narzutki możemy także wpleść do stylizacji dziennej.
Są kobiety, które mają problem z dobrem plażowego outfitu. W takiej sytuacji najlepiej zasięgnąć rady u stylistki. Ekspertka doskonale będzie wiedziała, jak podreślić nasze atuty i wybierze odpowiedni model. Nie mówię tego bezpodstawnie. Jedna z moich koleżanek wybiera zbyt małe rozmiary. Oczywiście nie wygląda wtedy korzystnie. Druga moja przyjaciółka lubi zbyt obszerne ubrania. Dyskutujemy podczas zakupów, jednak zawsze dochodzimy do odpowiednich rozwiązań.
Dobrym miejscem, by przełamać się po raz pierwszy i przekonać do plażowania, są plaże czy baseny przy obiektach przeznaczonych tylko dla dorosłych. Spotkamy tam osoby, które w pełni akceptują siebie i swoją sylwetkę. Także dojrzałe panie plus size są tam mile widziane i nie muszą obawiać się krzywych spojrzeń czy nieprzychylnych komentarzy. Mówię to z doświadczenia, ponieważ wiele razy korzystałam z plażowania w takich kompleksach.
Otwarcie na naturę
Dzisiaj wiele hoteli oferuje tzw. nagie strefy. W nich również panuje pełna kultura i miła atmosfera. Nikt na nikogo nie patrzy, nie ocenia, co często zdarza się na plażach ogólnodostępnych. Daleko mi do rozmiaru S, ale czuję się tam znakomicie. Taki powrót do natury. To dobre rozwiązanie także dla pań, które nigdy nie są zadowolone z wyboru strojów plażowych. Ta miejscówka jest dla Was! Warto przełamać tabu, jakim jest nagość
Moja postawa skłoniła wiele koleżanek do spróbowania przebywania w nagich strefach. Nie ma tam dzieci, dlatego możemy się o wiele bardziej zrelaksować. W saunach panuje cisza. Zdecydowanie polecam!
Jeśli jednak nie zdecydujemy się na plażowanie w tych - dla mnie idealnych - miejscach, pamietajmy o kulturze zachowania. Pragniemy odpocząć nad morzem lub wodą? Zawsze szanujmy przestrzeń innych osób.
Drogie Panie, jeśli macie problem z samoakceptacją, zapraszam do kontaktu ze mną. Uwielbiam patrzeć, gdy kobieta rozwija skrzydła i zaczyna wierzyć w siebie. To nic, że mamy "boczki" lub cellulit. Każda z nas ma wady i atuty. Ważne, abyśmy popatrzyły na siebie z miłością. Tak, musimy kochać siebie, inaczej nie będziemy szczęśliwe.
Jeśli jednak nie możesz pogodzić się ze swoim wyglądem a posiadasz środki, nie widzę nic złego w skorzystaniu z oferty medycyny estetycznej. Ważne tylko, by wybrać dobrego lekarza. Coraz częściej jednak zaczynamy przesadzać z zabiegami i zamiast nam pomóc, tworzą z nas plastikowe kukiełki. Pamiętajcie proszę, niech zawsze rozsądek góruje nad chęcią pogoni za młodością.
Najważniejsze jest jednak zdrowie, ćwiczenia fizyczne i dieta. Nie musimy oczywiście codziennie katować się po kilka godzin na siłowni. W naszym, złotym, srebrnym lub po prostu najciekawszym wiekowo czasie, pierwszoplanowa jest systematyczność. Wystarczy kilka razy w tygodniu wyjść na spacer, wykonać kilka ćwiczeń na świeżym powietrzu lub w domu.
Dla mnie bardzo korzystna jest wegańska dieta, do której Was szczerze namawiam. Dobrze skompletowana przyniesie same korzyści. Będziecie czuć się lekko, a Wasza cera zdecydowanie się poprawi.
Drogie Panie, cieszę się bardzo z mojego wieku 50 plus. Uważam, że jest to bardzo interesujący czas. Powiem w tajemnicy, że nie zawsze akceptowałam siebie. Przyszedł jednak moment, że uwierzyłam w siebie, a co za tym idzie spojrzałam na siebie z innej perspektywy.
Życzę Wam, abyście uśmiechały się jak najczęściej do swego odbicia w lustrze. Kochajmy siebie, a inni także nas pokochają.