Posadź w ogrodzie. Zapomnisz, co to krety i nornice
Masz dość kopców szpecących trawnik i podgryzionych korzeni ulubionych roślin? Walka z niechcianymi gośćmi w ogrodzie potrafi doprowadzić do frustracji. Zanim sięgniesz po drastyczne metody, poznaj naturalne rozwiązanie, które pokochają zarówno początkujący, jak i doświadczeni ogrodnicy.
Walka z ogrodowymi szkodnikami bywa frustrująca – zwłaszcza gdy mimo starań krety i nornice wciąż dewastują rabaty. Na szczęście natura daje nam skuteczne, a przy tym estetyczne rozwiązania. Jedną z roślin, która zniechęca nieproszonych gości, jest wilczomlecz. Prosty w uprawie, niewymagający, a przy tym naprawdę skuteczny – odstrasza szkodniki, nornice i inne podziemne stworzenia zapachem, którego nie znoszą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na grilla wrzucam owoc i podaję na obiad. Steki w tym wydaniu zrobią furorę
Szkodniki, nornice i krety kontra wilczomlecz – kto wygra ten pojedynek?
Zamiast sięgać po chemiczne środki czy kosztowne pułapki, warto zaufać przyrodzie. Wilczomlecz to roślina, która naturalnie odstrasza szkodniki, nornice oraz krety. Jej specyficzny zapach jest dla tych stworzeń tak nieprzyjemny, że skutecznie omijają obszary, w których rośnie. Co więcej, nie trzeba być doświadczonym ogrodnikiem, by poradzić sobie z jej uprawą. Wilczomlecz nie tylko pięknie się prezentuje, ale też świetnie radzi sobie z suszą i nie wymaga częstego doglądania.
Ale uwaga – choć przyjazny ogrodnikowi, nie jest bezpieczny dla wszystkich. Roślina ta jest trująca, dlatego warto unikać sadzenia jej w miejscach, do których dostęp mają dzieci czy zwierzęta domowe.
Różne oblicza wilczomlecza – który sprawdzi się w twoim ogrodzie?
Wilczomlecz to nie jedna, a cała rodzina roślin o różnych właściwościach i wyglądzie. Oto kilka najpopularniejszych odmian, które warto znać:
- wilczomlecz groszkowy – lubi cień i odstrasza nie tylko szkodniki i nornice, ale także turkucia podjadka. Dobrze sprawdza się w mniej nasłonecznionych częściach ogrodu;
- wilczomlecz ogrodowy – efektowny, gęsto ulistniony, ale najbardziej trujący ze wszystkich. Najlepiej sadzić go z dala od uczęszczanych ścieżek;
- wilczomlecz nadobny, znany jako gwiazda betlejemska – idealny do uprawy w doniczkach. Uroczy, ale wrażliwy na zimno;
- wilczomlecz złocisty – osiąga około pół metra wysokości, a jego liście jesienią przybierają intensywnie czerwone barwy. Świetnie nadaje się do tworzenia naturalnych granic w ogrodzie.
Każda odmiana ma swoje wymagania, ale wszystkie łączy jedno: są wyjątkowo odporne na suszę i mało wymagające, jeśli chodzi o pielęgnację.
Jak uprawiać wilczomlecz, by skutecznie odstraszał szkodniki?
Zacznij od wyboru odpowiedniego miejsca. Wilczomlecz najlepiej czuje się na stanowiskach słonecznych lub lekko zacienionych, w glebie przepuszczalnej. Nawet sucha, piaszczysta ziemia mu nie straszna. Warto jednak unikać gleby gliniastej – może wtedy zacząć chorować.
Sadząc roślinę, pamiętaj o zachowaniu odstępów – wilczomlecz ma tendencję do szybkiego rozrastania się. To sprawia, że tworzy naturalną barierę ochronną, z której zadowolony będzie każdy ogrodnik zmagający się z niechcianymi gośćmi.
Pielęgnacja wilczomlecza – prościej się nie da
To roślina wręcz stworzona dla zapracowanych. Nie wymaga częstego podlewania – wystarczy to robić dopiero wtedy, gdy ziemia jest całkowicie sucha. Odmiany rosnące w donicach można podlewać częściej, ale i tutaj umiar będzie kluczowy. Zimą ogranicz podlewanie do minimum.
Nie musisz go nawozić – roślina dobrze sobie radzi bez dodatkowych wspomagaczy. A jeśli chcesz ją przyciąć, nie obawiaj się – znosi to bardzo dobrze. Pamiętaj jednak o rękawicach ochronnych – mleczny sok wilczomlecza może podrażniać skórę i oczy.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.