Dorota Naruszewicz wzięła rozwód. O szczegółach napisała na Instagramie
Dorota Naruszewicz podzieliła się z fanami wstrząsającą wiadomością. Aktorka potwierdziła za pośrednictwem Instagrama, że kilka miesięcy temu wzięła rozwód.
Pani Dorota była mężatką od 2005 roku. Za prawnika Tomasza Żórawskiego wyszła po 10 latach nieformalnego związku. Para doczekała się dwóch córek: Niny (ur. 2003) oraz Nelli (ur. 2006).
25 wspólnych lat
Żórawskiego i Naruszewicz połączyła miłość od pierwszego wejrzenia. Para poznała się w Warszawie, ale przez jakiś czas mieszkali wspólnie w Stanach Zjednoczonych. Jak się okazuje, za oceanem pani Beata rozwijała się aktorsko:
- Grałam na renomowanym festiwalu teatralnym w Ashland, stanie Oregon i występowałam w "Trzech siostrach" Czechowa. Grałam Irinę przez trzy miesiące. Oprócz mnie była jeszcze Kanadyjka i Amerykanka. Ale wróciłam. To była przygoda, bardzo byłam z niej dumna, ale o karierze hollywoodzkiej nie myślałam – wspominała.
Szokująca informacja
Małżonkowie uchodzili za świetnie dobraną parę i przeżyli razem aż 25 lat. Dlatego informacja o rozwodzie będzie na pewno szokująca dla fanów pani Doroty. W oświadczeniu, które Naruszewicz zamieściła w mediach społecznościowych czytamy:
- Drodzy, nie dzielę się często swoimi prywatnymi sprawami ale z powodu pojawiających się coraz cześciej pytań, zwłaszcza od kilku godzin... Pytań od mediów, bliższych i dalszych znajomych, postanowiłam oficjalnie poinformować, że kilka miesięcy temu wzięłam rozwód. Od tego momentu było mi już niezręcznie czytać w mediach o moim długoletnim małżeństwie, a sporo się o tym mówiło choćby w związku z moimi niedawnymi urodzinami. Z zachowaniem dobrych relacji z byłym mężem, wkraczam w nowy rozdział swojego życia, pełna świeżej energii i optymizmu. Po prostu wkraczam w strefę słońca!
Pod postem natychmiast pojawiły się głosy wsparcia i życzenia szczęścia. "Grunt to być szczęśliwym. Jeśli tak się stało to widocznie takie było przeznaczenie. Grunt to iść z optymizmem przed siebie" czy "A jednak można coś ukryć przed prasą. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia" – mogliśmy przeczytać w komentarzach.
Dorota Naruszewicz zdobyła popularność i sympatię widzów dzięki roli Beaty w telenoweli "Klan". Wcielała się w nią aż przez 14 lat. Gdy kręcono pierwsze odcinki, aktorka miała 26 lat i była świeżo upieczoną absolwentką studiów na warszawskiej Akademii Teatralnej.
W jednym z wywiadów Naruszewicz przyznała, że odpoczęła psychicznie po zakończeniu pracy na planie serialu. Skupiła się przede wszystkim na grze teatralnej (m.in. na deskach warszawskiej Komedii). W 2019 otrzymała angaż w serialu "Korona królów".