Blisko ludzi"Dziewczyny oglądają porno" to nie tylko chwyt marketingowy. Głośno mówi o swoich poglądach

"Dziewczyny oglądają porno" to nie tylko chwyt marketingowy. Głośno mówi o swoich poglądach

Marka Girls watch porn wpisuje się w aktualne trendy
Marka Girls watch porn wpisuje się w aktualne trendy
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne

Paulina Kołaczek założyła markę odzieżową "Girls watch porn". Chwytliwa nazwa to nie tylko zabieg marketingowy, ale też manifest. - Kobiety mają swoją seksualność, chcą o niej mówić, mogą lubić seks tak samo jak mężczyźni. Filmy pornograficzne nie są stworzone tylko dla facetów i nie są dla nich zarezerwowane - mówi w rozmowie z WP Kobieta.

Patrycja Ceglińska-Włodarczyk: "Dziewczyny oglądają porno" to miał być chwyt marketingowy czy manifest?

Paulina Kołaczek, założycielka marki "Girls watch porn": Manifest. Nazwa marki wzięła się od bloga, który początkowo prowadziła moja przyjaciółka. Razem wymyśliłyśmy tę nazwę. Poruszałyśmy tam tematy związane z seksualnością kobiet, feministyczne i o relacjach damsko-męskich. To było w 2011 r. Ja stworzyłam identyfikację, dlatego później, gdy okazało się, że przyjaciółka nie może już dalej kontynuować pracy przy blogu, przejęłam ten projekt w celu stworzenia marki odzieżowej.

Nazwa jest chwytliwa. Nie obawiałaś się, że jest zbyt odważna?

Nie miałam obaw. Kilka lat prowadziłyśmy bloga, więc spodziewałam się tego, jaki może być odzew. Po to jest ta nazwa, aby oswajać społeczeństwo z tym, że dziewczyny oglądają porno.

Jaka jest idea marki?

Od początku to hasło było dla nas czysto feministyczne, ale nie każdy wiedział, jak to się łączy z feminizmem. To jest nasza walka z podwójnymi standardami. Kobiety mają swoją seksualność, chcą o niej mówić, mogą lubić seks tak samo jak mężczyźni. Filmy pornograficzne nie są stworzone tylko dla facetów i nie są dla nich zarezerwowane.

Blog cały czas działa i publikujesz tam treści edukacyjne, m.in. o pracy seksualnej.

Z Kitty Tease, która pracuje seksualnie, współpracujemy niemal od początku. Napisała dla nas sporo wartościowych tekstów. Chcę też edukować, dlatego poruszam m.in. temat pracy seksualnej. Zawsze denerwowały mnie obraźliwe komentarze na temat aktorek porno czy innych pracownic seksualnych jak camgirl, czyli dziewczyn pracujących na kamerkach. Nie rozumiałam tego, że ludzie korzystają z pracy seksworkerek, a jednocześnie wypowiadają się o nich brzydko i obraźliwie w przestrzeni publicznej. Nie boję się mówić o tym głośno, bo jest to dla mnie ważny temat. Widzę też, że podejście ludzi zmienia się, bo mówimy o tym od dłuższego czasu.

Czym jest etyczna pornografia?

Przede wszystkim za pornografię należy płacić tak jak za filmy na Netfliksie czy muzykę na Spotify. Powinna nam się zapalić czerwona lampka, jeśli korzystamy z portali z filmami dla dorosłych dostępnymi bez opłat. Jest tam masa filmów, których pochodzenia nie znamy, nie wiemy, czy znalazły się tam legalnie oraz jak powstawały. Dlatego polecam śledzić w mediach naszych ulubionych performerów i performerki, żeby dowiedzieć się, co mówią o swojej pracy, w jakich produkcjach ostatnio wystąpili, co sami polecają. Jeżeli interesuje nas to, czy Brad Pitt wróci do Jennifer Aniston, to tak samo możemy zainteresować się tym, co dzieje się w życiu ulubionej aktorki porno. Niektóre produkcje mają też dostępne filmiki z backstage'u, na których możemy posłuchać komentarzy osób w nich występujących.

Filmy pornograficzne wyprodukowane w etyczny sposób to takie, gdy nikt nie został przymuszony do wystąpienia przed kamerą, dostał za to pieniądze i miał godne warunki pracy. Sam rodzaj pornografii nie jest bardziej lub mniej etyczny. Równie etyczne może być porno z BDSM, jak i waniliowy seks.

Obraz
© Archiwum prywatne

Kim są twoje klientki?

To są dziewczyny, które zgadzają się z naszymi poglądami. Czasem mówię o tym, że hasło "Girls watch porn" na koszulkach prowokuje do dyskusji, więc to są odważne osoby, które wiedzą, jak odbić komentarze pod ich adresem. Moje klientki są osobami świadomymi, nie boją się manifestować swoich poglądów i wiedzą jak dyskutować.

Czy słyszałaś od rodziny lub przyjaciół, że to co robisz, jest za odważne?

Raczej ze strony bliskich nie usłyszałam, że to jest zbyt odważne. Moi rodzice są bardzo tolerancyjni. Możliwe, że takie komentarze są, tylko do mnie nie dotarły, ale nie sądzę.

O twojej marce jest coraz głośniej. Myślisz, że wpływ na to ma m.in. to, że kobiety coraz śmielej mówią o swoich poglądach?

Na pewno. Zauważyłam większe zainteresowanie moimi produktami. Marka wpisuje się teraz w aktualne tematy, a istnieje od ponad 4 lat. To jest mój czas. Coraz więcej osób jest zainteresowanych tym tematem, dyskutują, obserwują.

W prowadzeniu biznesu bardziej kierujesz się wytycznymi, schematami czy intuicją?

Doszkalam się, ale jednocześnie kieruję się też intuicją. Z zawodu jestem projektantką graficzną, mam doświadczenie w budowaniu wizerunku marki. Mniej więcej wiem, co jest w trendach, zawsze wydawało mi się, że mam zdolność ich przewidywania. Jeśli chodzi o prowadzenie biznesu, to cały czas się uczę. Doszkalam się na kursach, czytam różne publikacje. Nie będę jednak ukrywać, że sporo rzeczy robię na wyczucie. Zaufałam też, że nazwa "Girls watch porn" chwyci i będzie z tego dobra marka. Wymagało to mnóstwa pracy. Początkowo robiłam to po pracy w biurze.

Pracujesz jeszcze na etacie?

Od roku nie pracuję na etacie, nie biorę też żadnych dodatkowych zleceń jako projektantka, co zdarzało mi się robić.

W jednym z wywiadów powiedziałaś, że do sesji zdjęciowych angażujesz modelki, które mają coś do powiedzenia i które głośno mówią o swoich poglądach.

Tak, zależy mi na tym, aby wszystkie modelki, które występują u mnie na zdjęciach, zgadzały się z ideologią marki. Często są to moje znajome. Kiedyś szukałam też dziewczyn z wyjątkowymi hobby, żeby mogły o tym opowiedzieć. Mam na blogu cykl GWP Girls, w którym dziewczyny znane z internetu odpowiadają na moje pytania.

Pandemia pomogła ci w rozwoju firmy?

Przy pierwszym lockdownie odeszłam z etatu. Byłam przerażona, ponieważ rezygnacja z etatu nie była łatwą decyzją, lubiłam tę pracę, ale chciałam rozwijać markę. Okazało się, że kiedy nastąpił lockdown, miałam czas, aby poświęcić się mojej marce. Kwiecień 2020 r. był pierwszym miesiącem, kiedy zarobiłam najwięcej w historii marki. Miałam wzrost sprzedaży o 250 proc. Dla mnie lockdown był czasem przełomowym.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (178)
Zobacz także