"Dziś mam 3 urodziny". Joanna Górska świętuje kolejny rok nowego życia
Joanna Górska ma za sobą długą walkę o zdrowie. Na swoim profilu na Facebooku podzieliła się z fanami informacją, że obchodzi kolejną rocznicę, odkąd zakończyła ostatnią serię naświetleń. - Dziś mam urodziny... trzecie (…) buzia sama się śmieje – napisała w poście.
Ponad trzy lata temu Joanna Górska dowiedziała się, że ma nowotwór piersi. Dziennikarka rozpoczęła walkę o zdrowie, relacjonując ją w mediach społecznościowych. Nie ukrywała, z czym się mierzy i jak wygląda leczenie. Joanna Górska wygrała walkę o zdrowie, a dziś świętuje trzy lata, odkąd zakończyła ostatnią serię naświetleń.
Wzruszający wpis Joanny Górskiej na Facebooku
- Dziś mam urodziny... trzecie. Próbowałam odtworzyć zdjęcie dokładnie sprzed trzech lat, kiedy to stałam przed Centrum Onkologii po ostatniej serii naświetleń. Nie udało się... buzia sama się śmieje – pisze w poście Joanna. - Ostatniego dnia radioterapii lekarz mi powiedział, że jak dla niego jestem zdrowa, że mam pięknie żyć... i że teraz to mój nowy obowiązek.
Dalej dziennikarka dziękuje za wsparcie swoim najbliższym. I dodaje, że jedyne czego po wszystkich trudach chce to życia bez ograniczeń i tak jak pragnie.
- Minęły trzy lata, to dobry czas na pozostawienie z tyłu wszystkiego co ogranicza. To coś w rodzaju katharsis. Chcemy z Robertem zostawić po sobie coś dobrego, czystego i pięknego. Niech się dzieje! Przecież... nie po to przeżyłam, aby nie żyć po swojemu - napisała na Facebooku Górska.
Następnie przypomniała jak trudny do leczenia był jej nowotwór oraz jak wielkie było ryzyko nawrotu choroby.
- Dziś są moje trzecie urodziny. Mój guz był trójujemny, lekarze mówili, że im bardziej złośliwy, tym lepszy do leczenia (paradoks) mój miał 95%. Dużo. Podobno te raki "lubią" wracać w pierwszym roku po leczeniu... dlatego pierwsze 12 miesięcy było pełne strachu. Później przy drugiej rocznicy odetchnęłam z ulgą, że skoro Dziad nie wrócił, to chyba już nie wróci... Teraz po trzech latach podobno ryzyko jest minimalne, a po pięciu rak, jak wyrok w sądzie, się zaciera... i jest się zdrowym.
Na koniec prezenterka dodaje, że jest pełna nadziei na przyszłość i wierzy, że dożyje czasu, gdy będzie mogła bawić swoje wnuki.
- Pełna nadziei zaczynam czwarty rok remisji, liczę, że dożyję magicznej piątki, a kiedyś nawet będę bawić wnuki.
Zobacz także: Monika Zamachowska miała dość płacenia alimentów za męża
Komentarze fanów pod postem
Pod postem pojawiło się wiele życzeń i ciepłych słów skierowanych do dziennikarki.
- Zdróweczka Pani Asiu ! Życzę kolejnych zdrowych urodzin!
- Wielu takich urodzin!
- Ja od 12 lat cieszę się życiem w remisji. Życzę dużo zdrowia.
- I do przodu, ja w listopadzie będę obchodziła piąte....
- Asia kolejnych pięknych lat.
- Zdrówka Pani Asiu. U mnie te same parametry i za mną już 2,5 roku w remisji – piszą pod postem znajomi i fani Joanny.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl