Edyta Górniak angażuje się kwestie związane z ekologią. Fani zwrócili jej uwagę
Edyta Górniak ostatnio postanowiła zabrać głos w sprawie szalejących w Australii pożarów. Zaapelowała do fanów o wzajemnie edukowanie się w kwestii ochrony środowiska. Zareagowali na jej prośbę szybciej, niż mogłaby się tego spodziewać.
07.01.2020 | aktual.: 07.01.2020 14:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Australia to jedno z wielu niezwykłych miejsc na Ziemi, których jeszcze nie widziałam. I już nie zobaczę. Boję się. Nasza planeta to jedyny dom, jaki mamy. Jak możemy pomóc? Kochani moi, proszę, edukujmy się wzajemnie. Co możemy i musimy zacząć robić. Od teraz!" - napisała ostatnio Edyta Górniak na swoim profilu na Instagramie.Teraz gwiazda udostępniła zdjęcie z podróży samolotem, w którą wybrała się z przyjaciółką Magdaleną Sową.
Edyta Górniak – wakacje
"Bądź bezpieczna", "Odpoczywajcie", "Niech to będzie czas tylko dla ciebie" – pisali jej fani w komentarzach pod zdjęciem. Niektórzy z nich jednak zauważyli, że piosenkarka jest mało konsekwentna. "Jak to było z tą ekologią i Australią?" – napisał jeden z nich.
Obserwatorzy Górniak zasugerowali, że powinna zwrócić uwagę na to, żeby podróżować w inny sposób, jeśli troszczy się o ekologię. "Niby interesują panią problemy ekologii, a lata pani odrzutowcami. Może warto pomyśleć o normalnych rejsach" – czytamy w innym komentarzu. Inni fani bronili jej, mówiąc, że co prawda to klasa biznes, ale to lot jest rejsowy. "Jeden Boeing 747 w ciągu 24h emituje tyle spalin, ile 250 aut przez rok" – podkreśla obserwator gwiazdy.
Edyta Górniak i jej przyjaciółka nie odpowiedziały na komentarze dotyczące środowiska. Może wolały skupić się na relaksie, a nie wchodzeniu w dyskusje. A trzeba przyznać, że w samolocie odprężyły się na całego. Na zdjęciu widać, że oglądają uwielbiany przez wielu serial z lat 90-tych "Przyjaciele", a nogi trzymają na siedzeniach. Niektórzy fani Górniak zwrócili jej uwagę, czy nie poczuła się zbyt wyluzowana.
"Gdzie te nogi?" – napisała internautka. Magdalena Sowa podkreśliła jednak, że to ich współtowarzysze podróży naprawdę przesadzili. "Panowie za nami ściągnęli, niestety nie był to dobry pomysł" – napisała, zachęcana sugestiami, żeby wraz z przyjaciółką zdjęła skarpetki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl