Elisabeth Duda była gwiazdą programu "Europa da się lubić". Czym dziś zajmuje się Francuzka?

Elisabeth Duda ma dziś 42 lata i jest w szczęśliwym związku. Z Polski wyjechała, ponieważ po ukończeniu łódzkiej filmówki, grając w serialach i biorąc udział w telewizyjnych show, nie czuła się spełniona zawodowo. W Paryżu, jak się okazało, czekało na nią wiele intratnych propozycji.

Jak Duda zaczynała pojawiać się w hicie TVP "Europa da się lubić" była jeszcze na studiach. "Mama namówiła mnie, żebym wyjechała do Łodzi i zdawała do filmówki" - wspominała w wywiadach. Po latach nauki została dyplomowaną aktorką i pierwszą studentką z zagranicy w historii filmówki, która obroniła dyplom. Od kilku lat Elisabeth gra przede wszystkim we francuskich produkcjach, ale w mijającym roku przypomniała o sobie także polskim widzom.

Zanim Elisabeth wyjechała, zaczęła odczuwać brak możliwości realizowania swoich zawodowych ambicji w Polsce. W Paryżu czekało na nią wiele niespodzianek. "W Polsce miałam poczucie, że nikt mnie nie szanuje jako artystki. Przestałam wierzyć w siebie, a brak wiary w siebie jest najgorszym, co może spotkać aktorkę. Wyjechałam, bo liczyłam, że w Paryżu się to zmieni. Uznałam, że tam będę miała większe możliwości" - opowiadała Michałowi Misiorkowi, autorowi internetowego cyku "Znani nam nieznani".

Po przeprowadzce aktorka zatrudniła się w jednym z paryskich teatrów. Po jakimś czasie dostała propozycję zagrania w produkcji "Biegnij chłopcze, biegnij". Latem Elisabeth odwiedziła Polskę i zagrała w dwóch filmach - "Pitbullu" Patryka Vegi oraz "Czarnej owcy" Aleksandra Pietrzaka.

Podczas kwarantanny artystka wpadła na pomysł, aby interpretować swoje ulubione wiersze i fragmenty książek. Nagrała 54 filmiki, które są dostępne w sieci.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!