Emily Clow nie dostała pracy przez zdjęcie na Instagramie. Pracodawca posunął się o krok za daleko
Większość pracodawców przed rozmową rekrutacyjną sprawdza kandydatów, by pozyskać jak najwięcej informacji na ich temat. Tak było w przypadku Emily Clow, która poniosła konwekcje udostępnionej fotografii na Instagramie.
04.10.2019 | aktual.: 04.10.2019 14:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zagraniczne media rozpisują się na temat 24-letniej Emily Clow z Teksasu. Amerykanka starała się o pracę w firmie marketingowej Kickass Masterminds. Nie spodziewała się jednak toku zdarzeń. Bowiem niedoszły pracodawca udostępnił na InstaStory zdjęcie z jej konta na Instagramie. Pozuje na nim w bikini w basenie. Jednak na tym nie koniec. Do fotografii został dodany przekaz.
"Ogłoszenie społeczne (bo wiem, że niektórzy z aplikantów to zobaczą): nie dziel się z potencjalnym pracodawcą informacjami na temat swoich mediów społecznościowych, jeśli znajduje się w nich kontent tego rodzaju. Szukam profesjonalnego pracownika – nie modelki bikini. Rób to, na co masz ochotę, ale prywatnie. Takie coś nie pomoże ci w znalezieniu profesjonalnej pracy" - wyjaśnia założycielka firmy Sara Christensen.
Clow była oburzona zachowaniem firmy i postanowiła zaistniałą sytuację przedstawić na Twitterze. "Zostałam uprzedmiotowiona przez firmę z powodu zdjęcia w bikini. Zarzucono mi, że czyni mnie “nieprofesjonalną”. Zrobili screenshot zdjęcia, zamieścili na swoim Insta Story i zrobili ze mnie przykład. Jestem zszokowana, że firma zrobiła coś takiego" - napisała.
Firma Kickass Masterminds usunęła zdjęcie Amerykanki. Użytkownicy Twittera napisali, że to jawny objaw tzw. slut-shamingu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl