Emma Corrin jest osobą queer. Wstawiła zdjęcie z jednoznacznym opisem
"Wasza ulubiona queerowa panna młoda" – napisała pod fotografią w sukni ślubnej młodziutka aktorka. Laureatka nagrody Emmy za rolę lady Di tym jednym zdaniem wywołała furorę. Po raz pierwszy odniosła się do swojej orientacji seksualnej.
05.05.2021 08:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
25-letnia Brytyjka zyskała sławę dzięki udziałowi w bijącym rekordy popularności serialu "The Crown". Wcielając się w Dianę Spencer, zachwyciła widzów i krytyków. Niedługo później została nagrodzona najważniejszą nagrodą dla aktorów telewizyjnych produkcji. Fani rodziny królewskiej uznali, że nie tyle zagrała księżną, co nią była. Doskonale oddała sposób, w jaki mówiła i się zachowywała.
Dużo mówiło się też o scenach, w których Diana wymiotowała. Niektórzy czuli się nimi zniesmaczeni. Netflix bronił się, podkreślając, że przed drażliwymi odcinkami umieszczano planszę informacyjną. Tak czy inaczej, Corrin ma dziś status gwiazdy. Jak dotąd jednak unikała prywatnych tematów – nie mówiła np., czy jest w związku. Teraz na jej instagramowym koncie pojawiło się zdjęcie, które chyba rozwiewa te wątpliwości. De facto 25-latka pisze o sobie: queer.
Emma Corrin - orientacja
Na stronie Miłość Nie Wyklucza czytamy, że osoby queer to "osoby, które nie określają swojej orientacji i tożsamości takimi słowami jak gej, lesbijka, osoba biseksualna czy transpłciowa. Po prostu nie czują, że te słowa dobrze je opisują albo w ogóle nie chcą dzielić ludzi w ten sposób".
Wielbiciele Emmy świetnie przyjęli jej wyznanie. I tak je komentują: "Księżna Diana mówiła, że geje są ok", "Brawo Emma", "Jesteś ikoną, to będzie krążyć w sieci jeszcze przez lata", "Queer? To znaczy, że kochasz swoje życie". W rozmowie z The Sun do wyznania Corrin ustosunkował się Jeff Ingold, dyrektor ds. Mediów w Stonewall (grupy zrzeszającej osoby LGBTQ+).
"Ujawnienie się opinii publicznej może być niezwykle trudne, więc wspaniale jest widzieć, jak Emma Corrin dzieli się swoją prawdą ze światem. To wzruszające, gdy widzę tak duże wsparcie dla Emmy. Wspaniale jest widzieć, jak robi to coraz więcej celebrytów, ponieważ oznacza to, że coraz więcej młodych ludzi czuje się komfortowo w byciu sobą" – stwierdził ekspert.