Europosłanka wzięła sekretny ślub. Miała ku temu ważny powód
Znana z jasno określonych poglądów europosłanka Syliwa Spurek zdecydowała się na ślub w tajemnicy. Teraz tłumaczy, z jakiego powodu. Okazuje się, że o ceremonii nie wiedziały nawet bliskie osoby polityczki.
22.10.2021 09:53
Sylwia Spurek i Marcin Amaszewicz są już po ślubie. I to od dłuższego czasu! Para udzieliła wywiadu dla "Faktu", podczas którego podała kilka szczegółów dotyczących ceremonii. Nie bez powodu o tym wielkim wydarzeniu małżeństwo mówi dopiero teraz.
Sylwia Spurek wraz z partnerem postanowili pobrać się w tajemnicy
Ślub miał miejsce ponad rok temu. Spurek i Amaszewicz powiedzieli sobie "tak" 27 czerwca 2020 roku. O tym, że są małżeństwem poinformowali dopiero teraz z prostej przyczyny.
- Ślub wzięliśmy w tajemnicy przed wszystkimi, bo staramy się nasze prywatne sprawy zachowywać dla siebie - oznajmiła Sylwia Spurek w rozmowie z "Faktami".
Co ciekawe, ślubu udzieliła znajoma pary, którą jest prezydentką Słupska, Krystyna Danielicka-Wojewódzka.
Do ceremonii ślubnej skłonił parę... wybuch pandemii
Sylwia Spurek wyznała, że decyzja o sformalizowaniu małżeństwa została przyspieszona ze względu na rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Para obawiała się, że w razie czego będzie mieć problem, aby odwiedzać się w szpitalu.
- Wzięliśmy ślub, bo po raz pierwszy zaczęliśmy się o siebie bać. To było zaraz po wybuchu pierwszej fali covidu, kiedy widzieliśmy, że państwo kompletnie nie radzi sobie z kryzysem. Zastanawialiśmy się, co się wydarzy, jeżeli któreś z nas zachoruje i trafi do szpitala? Jeżeli zostaniemy rozdzieleni, bo ja będę w Brukseli, a Marcin zostanie w Warszawie - dodaje europosłanka dla "Faktu".
Trudno zaprzeczyć obawom Spurek; w przypadku choroby para rzeczywiście mogłaby mieć problemy bez ślubnych formalności.
Małżeństwo dodaje, że sama ceremonia była bardzo skromna i uczestniczyli w niej wyłącznie świadkowie, a wszystko po to, aby utrzymać wydarzenie w tajemnicy. Pani Sylwia przyznaje, że rodzina miała do nich lekki żal, tym nie mniej cieszy się ze szczęścia małżonków.
Sylwia Spurek i Marcin Amaszewicz popierają związki partnerskie
Podczas wywiadu została przy okazji poruszona kwestia istnienia w Polsce związków partnerskich. Zarówno Spurek, jak i Amaszewicz uważają, że związek partnerski powinien być możliwy dla osób LGBTiQ, które obecnie są pozbawione możliwości formalizacji związków.
- Pary LGBTiQ, które od wielu lat żyją ze sobą i wspólnie wychowują dzieci, mają ten same obawy i niepokój, bo z punktu widzenia prawa są dla siebie obcymi ludźmi i nie mogą wziąć ślubu - słusznie zauważa europosłanka.
Małżonkowie dodają, że gdyby mieli taką możliwość, sami zdecydowaliby się na związek partnerski, a nie małżeństwo, które, według nich, ma przestarzałą definicję.
- Od lat bardzo mocno stawiamy na partnerstwo w naszym związku, wspieramy się w naszych karierach, szanujemy swoje wybory - przekonuje Marcin Amaszewicz.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!