Ewa Bem ma wsparcie męża. Jej córkę traktował jak swoją
Ewa Bem powoli wraca do siebie po stracie ukochanej córki Pameli. Oparciem w trudnych chwilach jest mąż Ryszard Sibilski. Pamela była dla niego jak córka.
20.08.2018 07:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ewa Bem przygotowuje się do trasy koncertowej, choć nie sądziła, że kiedykolwiek znów będzie śpiewać. Niemal rok temu na raka zmarła jej starsza córka Pamela Bem-Niedziałek. Nie miała nawet 40 lat, gdy zaatakował ją nowotwór. Pozostawiła w żałobie męża i dwójkę małych dzieci.
Piosenkarka zajmuje się wnukami na Mazurach, gdzie – kiedy tylko może – dołącza do niej mąż Ryszard Sibilski. Stanowi dla żony wielkie oparcie. Znał Pamelę niemal całe jej życie. Miała 2 lata, gdy związał się z Bem. – Nie mówiła do mnie tato, nazywała mnie taką ksywką, którą wymyśliła żona "Dżin-dżin" – opowiadał o tamtym okresie. Potem sama, będąc w podstawówce, powiedziała, że wolałaby mówić do niego "Tato". Niezwykle go to wzruszyło. – Nie ma osoby, z którą bym się lepiej czuł – mówił. Prowadził ją do ołtarza i był przy niej aż do końca.
Ewa Bem i Ryszard Sibilski są razem od 38 lat. Mają jeszcze jedną córkę, Gabrielę, która studiuje w Londynie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl