Ewa Minge napisała szczery post. "Żyjemy w czasach fałszywych przyjaźni"
Ewa Minge opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych wpis o relacjach z przyjaciółmi. Wyznała, że nie potrafi narzekać w rozmowach z bliskimi. Dodała, że to jej sposób, aby ochronić ich przed złymi emocjami.
Ewa Minge to projektantka mody i osobowość medialna. Ostatnio często wypowiada się na tematy związanie nie tylko z modą, ale również z polityką, relacjami międzyludzkimi, ekologią, czy podejściem do zwierząt. Jej ostatni post to przemyślenia związane z przyjaciółmi.
"Mój uśmiech dzisiaj to konsekwencja spotkania z przyjaciółką. Każdy człowiek powinien mieć takiego przyjaciela, który podniesie go z grobu. Ważne, aby pamiętać, że przyjaźń to tolerancja, wzajemna symbioza. Ważne więc, aby w nadmiarze nie zatruwać swoimi żalami drugiej osoby, bo wtedy włącza się tryb pasożytniczy." – napisała projektantka.
Dodała, że dziś żyjemy w czasach, kiedy trudno o prawdziwą przyjaźń. Mimo tego sama jej doświadczyła. "Mam to szczęście, że moi prawdziwi przyjaciele zweryfikowani czasem i wieloma bojami, są moim ogromnym wsparciem, choć mam potężną wadę – nie potrafię prosić o pomoc" – wyznała Ewa Minge.
Jej post spotkał się z zainteresowaniem fanów. Cześć zwróciła uwagę jednak nie na jej wyznanie, ale na strój i wygląd.
Opalona Ewa Minge w kwiecistej stylizacji
Projektantka pozuje w efektownych dresach w kwiaty. Uwagę fanek zwróciły buty artystki. Są różowe i mają ekstrawagancki dodatek również z motywem kwiata. Ewa Minge wygląda na fotografii na zadowoloną, ma również bardzo opaloną skórę. Na pierwszy rzut oka ciężko ją poznać.