Ewa Wiśniewska miała bujne życie uczuciowe. Z Krzysztofem Kowalewskim spędziła 20 lat
Ewa Wiśniewska jest jedną z najbardziej charyzmatycznych polskich aktorek. Nigdy nie bała się trudnych ról – zarówno na ekranie, jak i w życiu. Jedną z najważniejszych osób w jej skomplikowanym życiu był Krzysztof Kowalewski – ich małżeństwo trwało 20 lat.
21.02.2021 09:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W wywiadzie dla "Trybuny" Wiśniewska wyznała, że aktorką została właściwie przypadkiem. Podobno jako dziecko stroniła od publicznych wystąpień, myślała o studiach na Akademii Wychowania Fizycznego lub Akademii Sztuk Pięknych. Los zadecydował jednak inaczej:
Nietypowe początki
- Chodziłam z koleżanką na ulicę Dolną na Mokotowie, gdzie kręcono "Kanał" i wciągnięto mnie na chwilę na plan jako statystkę. Podobnie było z "Zezowatym szczęściem", gdzie wchodziłam w kapeluszu na głowie przez bramę uniwersytetu filmowana od tyłu - wspominała. Gdy miała 14 lat wygrała konkurs magazynu "Film" – "Piękne dziewczęta – na ekrany".
Przeczytaj również: Sacha Kowalewski o relacji z tatą. "Zawsze zachęcał mnie do aktorstwa"
Ostatecznie, Wiśniewska zdała na PWST w Warszawie. Jeszcze na studiach wyszła za Roberta Polaka i na czwartym roku urodziła córkę Grażynę, nazywaną "Inką". Gwiazda nie ukrywała nigdy, że macierzyństwo nie było dla niej priorytetem. - Dla mnie aktorstwo zawsze było na pierwszym miejscu. Córka ma o to do mnie żal do dzisiaj – wyznała w jednym z wywiadów. Dziś jej relacje z córką są poprawne, choć do spotkań dochodzi niezbyt często.
Przełomem w karierze Wiśniewskiej była tytułowa rola w serialu "Doktor Ewa" z 1971 roku. Po latach krytycy, wspominając produkcję, nazywali ją żartobliwie "polską Doktor Quinn". Od tego czasu aktorka pozostawała bardzo aktywna zawodowo. Mogliśmy oglądać ją m.in. w "Paciorkach jednego różańca", "Cudzoziemce", "Ogniem i mieczem" (została nagrodzona Orłem) czy "Zbliżeniach".
Zawirowania w życiu prywatnym
Jednak w parze z udanym życiem zawodowym nie szło szczęście w życiu prywatnym: po rozwodzie z Polakiem (oboje mieli wówczas zaledwie 22 lata), związała się z zamożnym włoskim przedsiębiorcą. Ale i ten związek nie przetrwał próby czasu. Szczęście znalazła u boku śp. Krzysztofa Kowalewskiego, który został jej trzecim mężem.
Kowalewski doskonale rozumiał, że dla Wiśniewskiej praca zawsze będzie na pierwszym miejscu – sam był bardzo zaangażowany w życie zawodowe. Dziś ich związek nazwalibyśmy otwartym – podobno obojgu zdarzały się przelotne romanse i skoki w bok.
Jednak szalę goryczy przelało… przyjście na świat dziecka Kowalewskiego – córki Gabrysi. Jej matką jest Agnieszka Suchora – dużo młodsza aktorka, którą poznał w Teatrze Współczesnym na początku lat 90. i z którą był do swojej śmierci.
- Nie widziałam powodu, żeby zbyt długo przymykać oko na wyjazdy Krzysztofa na kąpiele do jego nowo narodzonego dziecka - mówiła Wiśniewska w jednym z wywiadów.
Dziś pani Ewa prawdopodobnie jest singielką. Wkrótce będziemy mogli zobaczyć ją w filmie Kingi Dębskiej pt. "Zupa nic".