Ewelina Bator o żałobie po śmierci Żory Korolyova. "Zapomniałam, że trzeba jeść"
Żora Korolyov zmarł 21 grudnia 2021 roku. O żałobie po jego śmierci odpowiedziała jego partnerka, Ewelina Bator. - Na początku jest nawet problem z jedzeniem, zapomniałam, że trzeba jeść, że trzeba się umyć - powiedziała w programie "Miasto Kobiet" na antenie TVN Style.
27.03.2022 14:21
Żora Korolyov, tancerz znany z udziału w programie "Taniec z gwiazdami", zmarł 21 grudnia 2021 roku. O żałobie po jego śmierci opowiedziała w programie "Miasto Kobiet" jego partnerka Ewelina Bator, z którą tancerz związany był od czasu swojego rozwodu z Anną Kuznecową w 2017 roku.
Ewelina Bator opowiedziała o żałobie po śmierci Żory Korolyova
W rozmowie z Marzeną Rogalską i Aleksandrą Kwaśniewską Ewelina Bator podkreśliła, że podczas przeżywania żałoby odczuwa całą gamę emocji. Jak podkreśla, jest wdzięczna, że mogła poznać Żorę, a jednocześnie czuje złość, że został on jej zabrany. - Każdy dzień jest inny - zaznaczyła.
Wspomina jednak, że inaczej było w pierwszych dniach, kiedy odcięła się od swoich emocji, by organizować i działać. - Wzięłam na siebie opiekę bliskimi, którzy zostali. Poczułam, że muszę być silna dla niego - tłumaczy. Dopiero teraz dopuszcza do siebie prawdziwe przeżywanie tego, co się wydarzyło i stratę, którą przeszła.
Czytaj także: Ostatnie słowa, które powiedział do niej Żora Korolyov. Partnerka zdradziła je w emocjonalnym wpisie
"Zapomniałam, że trzeba jeść, że trzeba się umyć"
Okazuje się, że Ewelina Bator z trudem dawała sobie radę z podstawowymi sprawami takimi jak regularne jedzenie i zachowanie higieny. Pomagali jej przyjaciele, którzy byli dla niej ogromnym wsparciem w tym trudnym czasie.
- Na początku jest nawet problem z jedzeniem, zapomniałam, że trzeba jeść, ze trzeba się umyć. Mój przyjaciel w końcu przyszedł i powiedział: "wiesz, Ewelinka, ale może umyj się dla nas, a nie dla siebie" - opowiada w rozmowie z Rogalską i Kwaśniewską.
Podkreśla też, że nie potrafi i nie chce zapominać swojego partnera. - Uwielbiam o nim rozmawiać. Uwielbiam go wspominać. Bardzo pomaga mi mówienie o nim. Wciąż ciężko jest uwierzyć, że jego nie ma. O ile dochodzi do mnie fakt, że fizycznie jego już nie ma, o tyle wierzę w to, że jest mentalnie, duchowo i energetycznie - podkreśliła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!