Filip Chajzer i Tomasz Karolak zgłoszeni do prokuratury. Magdalena Środa ich nie oszczędza

"7 listopada 2018 r. stacja telewizyjna TVN wyemitowała 10. odcinek programu typu "reality show" pt. "Ameryka Express", który realizowany był w Peru. Występujący w nim wymienieni wyżej mężczyźni, zmuszali przypadkowo napotkane kobiety do pocałunków, zaś p. Filip Chajzer złapał jedną z kobiet za piersi" – czytamy w pozwie dwóch fundacji przeciwko uczestnikom "Ameryki Express".

Jako pierwsza uwagę na to zwróciła Helena Łygas, dziennikarka WP Kobieta, która napisała wprost, że Chajzer i jego koledzy, napastowali seksualnie kobiety.

Dziś do sprawy i pozwu na łamach "Faktu" odniosła się prof. Magdalena Środa. "Mężczyznom się wydaje, że zaczepianie czy macanie sprawia kobietom wielką przyjemność. W życiu prywatnym zapewne tak, ale w sferze publicznej jest znakiem lekceważenia, poniżania" – pisze. "Ciekawa jestem, czy panowie Chajzer i Karolak chcieliby, żeby ich (potencjalne) córki były macane na ulicy przez rozwydrzonych seksistowskich celebrytów" – dodaje.

Socjolożka stwierdza, że wielu mężczyzn traktuje kobiety własnościowo. "Że świat jest jak wielki kurnik, w którym pełnią rolę kogucich władców. Nie jest. Poza tym to zawiadomienie i debata może dobrze wpłynąć na wizerunek samych mężczyzn" – zauważa.

Środa mówi też o swoich odczuciach po obejrzeniu kontrowersyjnego odcinka "Ameryki Express". Jak mówi, widok łapiących kobiety uczestników przypomina jej widok zwierzątek, które zamiast rozumu kierują się jakimś prymitywnym seksualnym instynktem.

Dalej czytamy, że żyjemy w kraju, który nie idzie z duchem czasu i mentalnie tkwi w XIX w. "Obecny rząd i Kościół pokazują, że można [kobietę] pozbawić praw, że jej powołaniem jest rodzić i wychowywać (względnie być komplementowaną i macaną). (…) A panowie Chajzer i reszta pokazują, że nie ma równie dobrej zabawy, jak seksizm" – pisze Środa.

Pytana o to, czy jej zdaniem programy takie jak "Ameryka Express" uprzedmiotawiają kobiety, odpowiada bez wahania: "Tak". Ale nie tylko kobiety, bo również mężczyzn, chociaż zdaniem Środy, wcale nie muszą. "Programy uprzedmiotawiają i kobiety, i mężczyzn, choć nie muszą. To sprawa wrażliwości autorów tych programów i przyzwolenia jego wykonawców".

Na koniec socjolożka apeluje do pozwanych, by się nie ośmieszali. "Dbajcie o swój wizerunek jako istot racjonalnych, a nie tylko znanych, no i popracujcie nad swoim poczuciem humoru" – prosi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl