Blisko ludziFranek Broda sprzeciwia się nominacji Przemysława Czarnka na ministra edukacji. "Jeden z największych homofobów"

Franek Broda sprzeciwia się nominacji Przemysława Czarnka na ministra edukacji. "Jeden z największych homofobów"

Franek Broda, siostrzeniec Mateusza Morawieckiego, nie pierwszy raz zabiera głos w sprawach dotyczących środowisk LGBT. Teraz zapowiedział protest przeciwko nominacji Przemysława Czarnka na stanowisko ministra edukacji. Mocne słowa Franka Brody.

Franek Broda
Franek Broda
Źródło zdjęć: © East News
Anna Podlaska

02.10.2020 10:51

Przemysław Czarnek będzie ministrem edukacji i nauki. Z tą nominacją nie zgadza się Franek Broda. W mediach społecznościowych siostrzeniec premiera nawołuje do udziału w organizowanym przez siebie wydarzeniu.

Franek Broda organizuje protest

Przemysław Czarnek znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi na temat środowisk LGBT. – Ideologia LGBT to jest co innego niż homoseksualiści, biseksualiści, transwestyci czy inni tam jeszcze queer, czyli dziwacy. To są ludzie. Pogubieni oczywiście w swojej seksualności, pogubieni w swoim życiu, jednocześnie chorzy z nienawiści do ludzi heteroseksualnych, do tradycji, do chrześcijaństwa, ale to jest inna rzecz. Ale ludzie. Nikt im człowieczeństwa nie odmawia. Natomiast LGBT to jest ideologia, która fałszuje rzeczywistość, która wprowadza totalny relatywizm i próbuje zrównać dobro ze złem – mówił m.in. Przemysław Czarnek na antenie TVP Info.

Franek Broda ocenia te wypowiedzi jako skandaliczne. Uważa, że osoba, która głosi takie hasła, nie powinna być ministrem, tym bardziej edukacji. Siostrzeniec Mateusza Morawieckiego zapowiedział protest. "Wpadnijcie na ważne wydarzenie! Już w tę niedzielę o godzinie 16:00 na wrocławskim Placu Wolności sprzeciwimy się jednemu z największych homofobów, który ma zajmować się edukacją" – napisał na Facebooku Franek Broda.

Kim jest Przemysław Czarnek?

Przemysław Czarnek w latach 2015-2019 był wojewodą lubelskim. Jest zaciekłym przeciwnikiem LGBT i często wypowiada się o roli kobiet i o rodzinie.

Nowy minister edukacji ma 43 lata i jest pracownikiem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jako szef resortu będzie zarabiał 10 tys. zł brutto plus dodatek funkcyjny w wysokości 2,7 tys. brutto.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (321)