Fryzury ślubne z kwiatem
Fryzury ślubne z kwiatem uzupełniają delikatne stylizacje rustykalne i wpisują się konwencję retro. Mogą całkiem odmienić wygląd panny młodej, która dzięki nim pokazuje swoją romantyczną naturę. Jakie kwiaty wybrać? Z jakimi upięciami je łączyć? Gdzie przymocować? Zapraszamy po garść pomysłów na modną fryzurę ślubną.
21.03.2018 | aktual.: 20.04.2018 13:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fryzury ślubne z kwiatem – sezonowa moda czy klasyka?
Kwiaty we włosach to bardzo subtelna ozdoba, która pasuje do panny młodej dzierżącej w dłoniach tradycyjny bukiet. Moda na wpinanie żywych roślin we fryzurę ślubną trwa już od kilku lat, a jej zwolenniczek przybywa, mimo że wybór dodatków – czy to z materiału, czy z biżuterii – przyprawia o zawrót głowy. W cenie jest naturalność, co widać nie tylko w popularności artystycznego nieładu na głowie, lecz także w wyglądzie sal weselnych. Wszędzie unosi się zapach kwiatów, a zielone ozdoby oplatają stoły i poręcze, a nawet zwisają z sufitów w postaci girland. Taka koncepcja wesela to wcale nie nowość, a powrót do korzeni – delikatne kwiaty zdobiły głowy panien młodych jeszcze w czasach prasłowiańskich.
Zobacz także
Żywe kwiaty we włosach na ślub – wyobrażenia a rzeczywistość
Do wplatania kwiatów we fryzury ślubne – wbrew temu, że kojarzą się ze spontanicznością – trzeba podejść praktycznie. Liczą się nie tylko indywidualne preferencje i wizje dotyczące kolorystyki wesela, lecz także prawa biologii. Jeśli naturalne ozdoby mają wytrzymać na włosach przez cały wieczór, nie wystarczy, że będą dobrze przymocowane. Większość gatunków w związku z wielogodzinnym brakiem dostępu do wody i wysoką temperaturą więdnie i gubi płatki. Rozsądne jest więc wybieranie takich, które charakteryzują się dużą odpornością. Do fryzur ślubnych z kwiatem najczęściej wykorzystuje się: róże, lilie, frezje, goździki, eustomy, a także szalenie popularne gipsówki, a floryści przygotowujący rośliny do wpięcia we włosy przedłużają ich trwałość specjalnymi środkami w sprayu.
Ciągle pokutuje stereotyp, że sztuczne kwiaty w fryzurach ślubnych to oznaka złego gustu. Dziś jednak kompozycje z tworzywa niczym nie przypominają tych, które wykonywano jeszcze kilkanaście lat temu – do złudzenia przypominają żywe rośliny. To jednak nie koniec ich zalet. Panny młode mogą kupić takie dodatki na długo przed ślubem, przymierzyć je i przetestować, a w wielkim dniu nie muszą się martwić o to, że ich wizja zostanie zniweczona przez upał. Co więcej, mają szansę, by wykorzystać kwiatową aplikację ponownie, np. w dniu poprawin.
*Szeroki wybór sztucznych kwiatów do różnych zastosowań znajdziesz na WP radarOkazji. *
Fryzury ślubne z kwiatem i welonem
Wpięcie kwiatu we włosy nie musi wcale oznaczać rezygnacji z innych ozdób, zwłaszcza z welonu, który jest dodatkiem uniwersalnym – sprawdza się niemal we wszystkich możliwych połączeniach. Da się go zgrabnie skomponować nawet z wiankiem, który wiele panien młodych niesłusznie traktuje jako alternatywę dla ciągnącego się tiulu. Fryzury ślubne z kwiatem i welonem pasują do zwiewnych sukien, które nie zwracają na siebie uwagi bogatymi zdobieniami. Oba dodatki można wpiąć w tym samym miejscu, np. nad kokiem. Kwiatowy grzebień idealnie przykrywa miejsce przyczepu welonu.
Zobacz także
Fryzury ślubne z kwiatem – upięcia
Upięcia ślubne z kwiatem to chyba najczęściej wybierany wariant fryzury dla panny młodej – niezależnie od wieku i typu urody. Popularnością cieszą się zwłaszcza kompozycje z loków. Można w nie wplatać drobne warkoczyki, które nie tylko urozmaicają fryzurę ślubną, lecz także przytrzymują konstrukcję. Wiele kobiet decyduje się też na ślubne koki hiszpańskie, czyli zrobione nisko nad karkiem z gładko zaczesanych włosów. Kwiaty najczęściej wpinane są po jednej stronie, ponieważ efekt asymetrii nadaje fryzurze ślubnej dynamizmu. Nieco życia można tchnąć w uczesanie ślubne także dzięki odpowiedniemu doborowi kolorystyki kwiatów. W modzie są pastele, które tworzą piękne kontrasty z ciemnymi włosami.